ZIAJA - Kozie Mleko - Maseczka do cery suchej - Mleczny kompres - 7 ml

Używałam jej jakiś rok temu. Kilka razy i za każdym byłam zadowolona. Niestety od jakiegoś czasu nie mogłam jej spotkać, dlatego zmuszona byłam szukać czegoś innego. Z przyjemnością wróciłabym do tej właśnie. Muszę się chyba lepiej rozejrzeć na półkach sklepowych. Maska sama w sobie bardzo delikatna, krzywdy nikomu nie zrobi. Oczyszcza, nawilża, regeneruje. Skóra staje się zdecydowanie bardziej elastyczna i przygotowana jest do dalszych zabiegów. Łagodzi i koi wszelkie podrażnienia. Idealna konsystencja, łatwo się rozprowadza, ale nie spływa. Z tego co pamiętam saszetka starczała mi na jedną aplikację na twarz, szyję, dekolt i jeszcze na kolejną aplikację, ale jedynie na twarz. Cena w sam raz.

Maseczki używałam głównie po mocnych zabiegach: peelingu, kwasach itp. I muszę powiedzieć, że naprawdę warto ją wypróbować, bo jej właściwości kojące są zbawienne dla podrażnionej skóry. Jest delikatna jak mleczko ;-)

Co prawda jeszcze nie mam widocznych zmarszczek,ale po zastosowaniu tej maseczki zauważyłam,że moja cera jest delikatnie rozświetlona a cera jest naprawdę nawilżona. Inne maseczki które do tej pory używałam nie zadowalały mnie wystarczająco.Jedna saszetka maseczki Ziai z kozim mlekiem wystarczyła mi na jakieś trzy razy. Ma ona jak dla mnie dość gęstą konsystencję i przyjemny zapach-taki mleczny. Zapachem przypomina krem nivea. Maseczka ma biały kolor. Ponadto dość łatwo można zmyć ją z twarzy. Cera po jej zastosowaniu jest delikatna w dotyku. Obecnie w łazience mam już trzecią saszetkę z ową maseczką. Czytałam opinie innych dziewczyn,że ta maseczka wysuszyła im cerę. U siebie wysuszenia cery po niej nie zauważyłam. Maseczkę kupuje w Leclerc za złoty ileś. Ziaja ma serię kosmetyków z kozim mlekiem. Jak na razie przetestowałam tylko maseczkę,ale może kiedyś skuszę się na jakieś inne kosmetyki z tej serii :-) .

Maseczka nawilża i koi skórę, ale w moim przypadku bardziej sprawdziła się na szyi niż na twarzy. Mam mieszaną cerę, ale na partiach nie przetłuszczających się na twarzy rewelacji nie było. Owszem, nawilżenie dostateczne, ale nie rewelacyjne.

Bardzo średnia maseczka. Na pewno nie warta swojej ceny. Delikatnie nawilża, brak obiecanego, spektakularnego efektu. Nie zauważyłam żadnego wygładzenia, ani tym bardziej uelastycznienia. Może lepiej się sprawdza przy cerze normalnej, dla suchej - za słaba. Jedyny plus - nie podrażnia i nie uczula, co zdarza się niektórym produktom tej firmy.

Maseczka daje przyjemny efekt na buzi, skóra się przejaśnia, jest nawilżona a przy tym lekko zmatowiona (mam cerę mieszaną 30+). Jednak najbardziej podoba mi się to, co ta maseczka robi z moją szyją! Skóra jest cudownie zmiękczona, aksamitna i odprężona, przez co wszelkie zagłębienia (zmarszczki) się spłycają. Maseczkę polecam więc szczególnie na te okolice - to naprawdę duży plus, bo ciężko znaleźć sensowny kosmetyk na szyję - a cena (jak widać) minimalna. Mnie jedna saszetka wystarcza na 3-4 aplikacje (przy nałożeniu na twarz i szyję). Jeśli na samą szyję - to jest oczywiście o wiele wydajniejsza. Po otwarciu produkt przechowuję w lodówce i nic się z nią nie dzieje, ani nie gęstnieje, ani nie zasycha. Z czystym sercem polecam!

Mam cerę mieszaną, na której zdarzają się czasami jakieś "niespodzianki". Moja skóra raczej rzadko jest mocno wysuszona, zdarza się to np. na mrozie lub po zabiegach oczyszczających. Wtedy ta maseczka jest idealna - koi podrażnienia, odżywia, nawilża. Ma przyjemną kremową konsystencję i miły delikatny zapach. I jak w przypadku większości kosmetyków Ziaji, ma także zachęcającą cenę :-)

Mam suchą, wrażliwą, alergiczną cerę. O tej porze roku nasilają się wszystkie problemy - jakieś wysypki, liszaje, zaczerwienienia. A ta maseczka koi i łagodzi wszystkie podrażnienia. Jest bardzo wydajna, z jednego opakowania można zrobić 2 okłady. Efekt – buzia jest miękka, nawilżona, nie ma żadnych podrażnień. Maseczka ma ładny delikatny zapach. Jej konsystencja powoduje, że dobrze się wchłania, nie spływa, daje się równomiernie rozprowadzić. Polecam ją szczególnie osobom, które mają suchą i wrażliwą cerę. Ale zimą przyda się każdemu :)

Moja skóra bardzo przetłuszcza się w strefie T, natomiast na policzkach jest normalna. Być może dlatego nie odczułam szczególnych właściwości nawilżających tej maseczki, która przeznaczona jest do ceru suchej (przede wszystkim). Po jej zastosowaniu skóra była miękka i bardzo leciutko rozjaśniona, ale niestety nic więcej. Z uwagi na krótki czas używania (2 saszetki wystarczyły mi na cztery użycia) nie jestem w stanie wystawić wyższej oceny.

Mam 24 lata, malutkie dziecko i niewiele czasu na skomplikowane zabiegi i czekanie na ich efekty. Maseczka okazała się strzałem w dziesiątkę. Doskonale ukoiła, odżywiła i nawilżyła moją mieszaną i wymagającą cerę, która w efekcie stała się miła i delikatna w dotyku. Maska ma przyjemny i łagodny zapach. Już samo jej stosowanie okazało się rewelacyjnym sposobem na relaks w zaciszu łazienki, po męczącym dniu, oczywiście z korzyścią dla cery. Polecam ją szczególnie osobom wymagającym – już sama nazwa mówi za siebie: to wyjątkowy kompres dla buźki. Żałuję tylko, że opakowanie jest takie malutkie. Wystarczyła mi na 3 aplikacje, a chcę więcej!!! Warto wypróbować, cena też do tego zachęca :)

Cudeńko, cudeńko, cudeńko! Najlepsza maseczka, jaką kiedykolwiek miałam. Już po pierwszym zastosowaniu buzia jest pięknie nawilżona i odżywiona. Zmęczona i szara cera zmienia się w wypoczętą i nawilżoną. Dodatkowym jej atutem jest wspaniały zapach... Mogłabym ją stosować codziennie. Maseczka ma bardzo fajną konsystencję, opakowanie wystarczy na wysmarowanie buzi, szyjki i dekoltu. Polecam!

Idealna dla przesuszonej po zimie skóry. Po użyciu maseczki moja skóra była bardzo gładka i mniej zaczerwieniona. Pojedyncze saszetki są wygodne w użyciu.

Uwielbiam całą tą linię za delikatny zapach. Mam cerę skłonną do wyprysków, a tej maseczki użyłam po zabiegach oczyszczających – jest jak kompres odżywczo-kojący. Polecam.