Kod EAN: 5901887013501
Ziaja blubel Mydło pod prysznic brzoskwinia - gruszka 500 ml marki Ziaja w kategorii nil. Ziaja Ziaja blubel Mydło pod prysznic brzoskwinia gruszka 500 ml uroda ciało żele mleczka pod prysznic.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Lubię mydełka pod prysznic z ziaji. Tej wersji używam głównie latem, przez przyjemny, pobudzający zapach owoców. Konsystencja jest w sam raz, ani nie za gęsta, ani nie za rzadka. Przyjemnie się pieni, dobrze myje, nie wysusza, a wręcz lekko nawilża skórę po kąpieli. Duża butla, wydajne, niewiele kosztuje. Bardzo polecam :)
Dzisiaj chciałabym przedstawić swoje wrażenia po użyciu mydła pod prysznic Blubel. Jak wszystkie produkty firmy Ziaja, również ten zamknięty jest w prostej (tradycyjnej dla tej firmy) butelce. Opakowanie takie ma swoje zalety ale i wady. Zacznę jednak od zalet, bo ten produkt ma ich zdecydowanie więcej. Tak więc, butelka jest ogromna. Mieści 500ml kosmetyku, co z całą pewnością starczy na dłuższy czas użytkowania dla całej rodziny. Po za tym podoba mi się, że ścianki butelki są przezroczyste i zawsze wiem, ile kosmetyku pozostało do końca i kiedy trzeba zacząć rozglądać się za następnym opakowaniem. Zakrętka ma klapkę, co zwiększa jakość użytkowania ze względu na łatwy sposób otwarcia i zamknięcia butelki jedną ręką. Butelka nie wyślizguje się z mokrych rąk i ładnie prezentuje się na łazienkowej półce. Przechodząc do wad opakowania mogę stwierdzić, że trudno postawić tę butelkę na zakrętce, tak by resztka kosmetyku spłynęła w stronę szyjki. Butelka po postawieniu "do góry nogami" jest niestabilna i niestety się przewraca. Najważniejsze jest jednak działanie. Mydło ma za zadanie dobrze oczyszczać. Oczywiście w tym względzie spisuje się znakomicie. Nie wiem czy to zasługa tego mydełka, ale według mnie moja skóra jest też bardziej gładka po kąpieli, co dla mnie jest wielkim pozytywem. Mydełko można używać nie tylko pod prysznic, ale i do tradycyjnej kąpieli w wannie. Żel (w zasadzie mydło w płynie) ma piękny zapach.Jest to świeży, owocowy, brzoskwiniowo-gruszkowy zapach, który nadaje żelowi właściwości relaksujące. Zapach utrzymuje się na skórze krótko, co dla jednych może być wadą, dla mnie jest to jednak zaleta, ponieważ nie lubię mieszania się zapachów różnych kosmetyków na moim ciele. Kolor mydełka też pobudza zmysły. Jest zachęcająco pomarańczowy, dodaje energii. Konsystencja mydła jest odpowiednia. Nie jest ono zbyt rzadkie by samo wylewać się z butelki, ale tez niezbyt gęsta by ciężko było je wycisnąć. Bez problemu kosmetyk możemy używać bezpośrednio na ciało bez użycia gąbki, jednak wtedy wydajność kosmetyku się zmniejsza. Lepsza wersja użytkowania to nałożenie na gąbkę. Mydełko bardzo dobrze się pieni, przez co już niewielka jego ilość nałożona na gąbkę wystarcza do dokładnego umycia całego ciała. Wydajność kosmetyku jest bardzo duża. Starcza bez problemu na 3 miesiące użytkowania przez 4 osobową rodzinę (raz dziennie każdy). Cena mydła jest bardzo przystępna, dlatego po prostu opłaca się je wypróbować. Produkt dostępny jest zarówno w małych drogeriach jak i marketach i drogeriach sieciowych, więc nie powinno być problemów z jego nabyciem. Kosmetyk nie wywołał alergii ani u mnie, ani u innych członków rodziny (w tym dziecka i osoby starszej). Nie podrażnił skóry, nie spowodował zaczerwienienia. Ważna dla mnie jest informacja, że został przebadany dermatologicznie i alergologicznie. Ma pH naturalne dla skóry. Wybierając ten produkt możemy również wyrazić na swój sposób patriotyzm, gdyż kosmetyk w pełni jest produktem polskim. Na pewno jeszcze nie raz go zakupię.
Kupując żel nie miałam jakiś konkretnych powodów. Kończył mi się już jeden, a będąc w drogerii zobaczyłam żele znanej mi już marki Ziaja, w dobrej cenie i postanowiłam je wypróbować. Cena regularna to ok. 7 złotych. Ja trafiłam na małą promocję, był tańszy o ok 1,50 złotych :-D Nie ukrywam, że nawet 7 złotych za 500 ml to naprawdę niewiele. W porównaniu do innych żeli jest kilka razy tańszy. Często za przeciętny żel o pojemności 250 m zapłacimy mniej więcej tyle samo albo nawet kilka złotych więcej. Cena jak dla mnie naprawdę niska. Efektem tego żelu, jak podaje producent ma być: aromatyczne orzeźwienie, nawilżony naskórek oraz gładka i miękka skóra. Co do zapachu mogę się zgodzić. W ogóle ciekawe połączenie: gruszka i brzoskwinia? Hehe ja bym na to nie wpadła, że te dwa zapachy będą się ze sobą dobrze komponować, ale przyznaje dość oryginalny pomysł. Zapach trochę sztuczny, nie wyczułam w nim gruszki, nie za słaby i nie za mocny. W sumie to dla mnie obojętny, nie pozostaje zbyt długo na skórze, więc bez obaw zaraz po kąpieli można nakładać swój ulubiony balsam. Mam problem z kolejnymi dwom punktami (nawilżony naskórek oraz gładka i miękka skóra). To są pojęcia, które łatwiej mi odnieść do balsamów, maseł do ciała, mleczek, ale nie żeli. Zazwyczaj zaraz po kąpieli nakładam któryś z tych kosmetyków, więc naprawdę nie jestem w stanie zaobserwować tego, czy którykolwiek z żeli do mycia w jakikolwiek sposób nawilża bądź też sprawia, że skóra staje się bardziej miękka. Duży plus za zawartość substancji aktywnych. Takie rzeczy w tej cenie, naprawdę miło. Żel mieści się w dużej, bo aż 500 ml buteleczce, wykonanej z przezroczystego plastiku, dość cienkiego. Jak na dłoni widzimy, w jakim tempie ubywa nam kosmetyku. Zamknięcie również plastikowe, w kolorze żelu z mocnym klikiem. Dozownik to mała dziurka. Przyznaje, że mogła by być nieco szersza. Przechodząc jeszcze na chwilę do samego żelu. Konsystencja lekko kremowa, w kolorze pomarańczowym. Kolorystyka jest naprawdę urzekająca i zabawna. Żel dość dobrze się pieni, potrzebujemy ok. 2-3 porcji, żeby spienić dobrze całe ciało. Być może takich porcji potrzebowalibyśmy mniej, jeżeli dziurka w dozowniku byłaby nieco większa. W sumie to mogłaby być jeszcze raz albo dwa razy większa.