Kiedy tylko zobaczyłam skład, serum od razu wylądowało w moim koszyku w drogerii. Teraz mam już 4 albo 5 opakowanie, bo może nie jest zbyt wydajne, ale za to działa rewelacyjnie. Zapach: Anyżek, czysty anyżek. Początkowo mnie denerwował, teraz się przyzwyczaiłam, a wręcz nawet go lubię. Czuć go w trakcie aplikacji, potem zanika, na szczęście lub nieszczęście ;) Konsystencja: Dość rzadka, lubi przeciekać przez palce, ale bardzo ładnie się wchłania, trzeba chwilę pomasować, ale nie trwa to wieki. Opakowanie: Czarne wyszczupla prawda ;) Ładna, czarna, prosta ziajowa plastikowa buteleczka z klapką, rzadko kiedy widzimy czarne opakowania, wyróżnia się przez to na półce sklepowej. Działanie: W połączeniu z masażem, peelingiem i ćwiczeniami - cellulit się zmniejsza, skóra jest bardzo jędrna, napięta, gładka, aksamitna. Świetny skład, dużo składników aktywnych w kosmetyku polskiej marki za niską cenę. Nie trzeba jak widać szukać po aptecznych kosmetykach czy wygórowanych cenach, kiedy tutaj otrzymujemy tak świetny kosmetyk w tak świetnej cenie :)