Borykam się z typowym przykładem cery mieszanej - świecąca się strefa T i przesuszona skóra na brodzie i policzkach. Szukałam podkładu, który będzie dobrze matował, krył niedoskonałości, ale jednocześnie nie będzie wysuszał jeszcze bardziej mojej i tak już skatowanej skóry. Sięgnęłam po ten pokład, ponieważ od lat używała go moja mama i uznałam, że dla mnie będzie w sam raz. Bardziej nie mogłam się mylić. Podkład kiepsko matuje - mat utrzymywał się do 2h nawet po zastosowaniu matującego kremu. Krycie okazało się słabe i zmuszona byłam używać sporej ilości korektora, choć podkład powinien poradzić sobie z drobnymi niespodziankami. Jednak najgorszym rozczarowaniem był fakt, że podkład strasznie podkreślał suche skórki, a także wysuszał moją skórę. Reasumując: zawiodłam się na nim całkowicie.