Opinia Maybelline Cień do powiek Color Tattoo 24h

modliszka
2013-04-25

Na cienie Maybelline, trafiłam przez czysty przypadek. Koleżanka stała przed szafą i wybierała tusz do rzęs, a mi się oczko zawiesiło właśnie na tych cieniach. Jak wiadomo firmę Maybelline dostaniemy w każdym Rossmanie, więc nie jest tak żle, ale też jeżeli ktoś nie ma kolo siebie Rossmana to troszkę lipa. Opakowanie to szklany słoiczek z grubymi ściankami i czarną plastikową nakrętką, całkiem solidne, małe, poręczne. Prezentuje się , całkiem elegancko. Niestety ,jest o prawie dwa razy większe niż ilość naszego cienia. Troszkę to nie ekologiczne, a przecież my konsumenci płacimy też za opakowanie. Wiem że marka chce optycznie nam powiększyć produkt, ale nie do przesady. Konsystencja naszego cienia jest żelowo-kremowa, taka jak zapewnia producent. Bardzo miła w dotyku. Produkt można nakładać zarówno palcem jak i pędzelkiem o syntetycznym włosiu. Ja zakupiłam sobie odcień Permanent Taupe to przyjemnie neutralny brązowo-szary kolorek, całkowicie matowy kolor. Co najważniejsze pigment rozprowadza się na skórze równomiernie nie tworząc prześwitów, plam czy innych niezbyt estetycznych kwiatków, a co za tym idzie może być makijażem samym w sobie a nie tylko kolorową bazą pod makijaż. Nie wszystkie odcienie z serii zachowują się w ten sposób (często słyszałam negatywne opinie o ich fiolecie) ale na szczęście szafa Maybelline zaopatrzona jest w testery, które sobie można do woli macać, dotykać przed podjęciem naszej decyzji o zakupie. Kolorków nie ma zbyt dużo do wyboru, ale może to się kiedyś zmieni, a przynajmniej mam taką nadzieje i silnie w to wierze. Na dłoni zastyga na amen, nawet mycie rąk nie jest mu straszne. Moje oczy są głęboko osadzone i mało co trzyma się na nich bez bazy, natomiast ten cień, naprawdę daje radę aż do demakijażu. Wydajność - on jest mega wydajny, wystarczy naprawdę niewielka ilość produktu, w związku z tym taki cień wystarcza na długo. Cena bez promocji - ok.30 zł - wcale nie zachęca do kupienia. Moim zdaniem to wciąż troszkę za dużo jak na pojedynczy cień drogeryjny. Jest naprawdę fajny.:)

  • ładne opakowanie
  • bardzo fajna i przyjemna konsystencja
  • można nakładać zarówno palcem jak i pędzelkiem o syntetycznym włosiu
  • pigment rozprowadza się na skórze równomiernie nie tworząc prześwitów, plam czy innych niezbyt estetycznych kwiatków
  • może być makijażem samym w sobie a nie tylko kolorową bazą pod makijaż
  • szafa Maybelline zaopatrzona jest w testery, które sobie można do woli macać, dotykać przed podjęciem naszej decyzji o zakupie
  • długo się utrzymuje
  • jest bardzo wydajny
  • niestety opakowanie jest o wiele większe niż naszego cienia
  • słyszałam że niektóre odcienie, są totalnymi niewypałami
  • mało kolorków do wyboru
  • cena nie przyciąga do kupna