Opinia Manhattan Tusz do kresek japoński flamaster Japanese Ink

Marta41061
2008-10-30

Do zakupu skusiła mnie przede wszystkim marka, która jak dotąd nigdy mnie nie zawiodła oraz zachęcająco wyglądający aplikator - wydawałoby się, że idealny dla amatorek precyzyjnej linii nad rzęsami, nawet jeśli ma być ona wykonywana w pośpiechu przy porannej kawie. A tymczasem miłe zaskoczenie przy pierwszym użyciu. I tylko pierwszym. Z każdym dniem miałam wrażenie, że tuszu nabiera się jakby mniej, flamaster w zetknięciu z delikatną skórą powieki był nieprzyjemny chcąc, aby z aplikatora wydobyło się więcej tuszu musiałam mocniej go dociskać, co w efekcie końcowym oznaczało lekko podrażnioną powiekę. Flamaster jest przy tym mało precyzyjny. Kolejnym minusem jest, według mnie, trwałość - każda z nas ma inną powiekę, dlatego pisząc o trwałości odnoszę się do moich doświadczeń z innymi tego rodzaju kosmetykami - na ich tle Manhattan wypada najgorzej. A szkoda, bo to całkiem porządna marka- uwielbiam ich fluidy.