Kod EAN: 4002554155324
Manhattan Tusz do kresek japoński flamaster Japanese Ink marki Manhattan w kategorii Makijaż / makijaż oczu / eyelinery. Manhattan Manhattan Tusz do kresek japoński flamaster Japanese Ink uroda makijaż konturówki do oczu.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Dziewczynom które mają problem ze zrobieniem kreski szczerze nie polecam tego eyelinera , trzeba mieć mega wprawę i być cierpliwą bo jak to eyeliner w pisaku pod nieodpowiednim kątem wysycha końcówka . Jego kolejnym minusem jest to że jest mało odporny na wodę ... Podoba mi się to że robi bardzo cieniutkie kreseczki i jego kolor.
GORĄCO polecam każdemu, kto potrzebuje profesjonalnego linera - super aplikator pozwala precyzyjnie pociągnąć kreskę, nie rozmazuje się nawet po wielu godzinach. Super produkt w niskiej cenie. Z pewnością nie pożałujesz zakupu.
Przeciętny tusz do kresek. Używam tego typu produktów często i muszę stwierdzić, że ten się nie sprawdza. Tusz szybko wysechł, pędzelek zbyt miękki i niewygodnie rysował kreskę.
Od lat nie wyobrażam sobie makijażu bez kreski na powiece. Zwykle stosowałam tusze płynne, które wymagają znacznej wprawy w aplikacji, no i czasu. Z upływem lat jednak czarna, gruba kreska zamiast upiększać, oszpeca i postarza. Zwykłe kredki do oczu nie dają, moim zdaniem, zadowalającego efektu w moim przypadku. Tusz we flamastrze jest świetnym rozwiązaniem, pozwala na zrobienie szybkiego, dokładnego makijażu oka. Tusz w opakowaniu nie wysycha, nie potrzeba go przechowywać w żadnej specjalnej pozycji. Szkoda, że występuje tylko w dwóch kolorach - brązowym i czarnym. Przydałoby się wzbogacenie gamy kolorystycznej tak świetnego produktu.
Do zakupu skusiła mnie przede wszystkim marka, która jak dotąd nigdy mnie nie zawiodła oraz zachęcająco wyglądający aplikator - wydawałoby się, że idealny dla amatorek precyzyjnej linii nad rzęsami, nawet jeśli ma być ona wykonywana w pośpiechu przy porannej kawie. A tymczasem miłe zaskoczenie przy pierwszym użyciu. I tylko pierwszym. Z każdym dniem miałam wrażenie, że tuszu nabiera się jakby mniej, flamaster w zetknięciu z delikatną skórą powieki był nieprzyjemny chcąc, aby z aplikatora wydobyło się więcej tuszu musiałam mocniej go dociskać, co w efekcie końcowym oznaczało lekko podrażnioną powiekę. Flamaster jest przy tym mało precyzyjny. Kolejnym minusem jest, według mnie, trwałość - każda z nas ma inną powiekę, dlatego pisząc o trwałości odnoszę się do moich doświadczeń z innymi tego rodzaju kosmetykami - na ich tle Manhattan wypada najgorzej. A szkoda, bo to całkiem porządna marka- uwielbiam ich fluidy.
Tusz ma ładne, nieduże opakowanie. Łatwo można nim namalować precyzyjną kreskę. Osobiście używam go do malowania kresek na dolnych powiekach, i tutaj plus dla flamastra, dobrze pokrywa przestrzenie między dolnymi rzęsami i nie zostawia na nich zbytecznego tuszu, jak w przypadku eyelinera w pędzelku. Minusem jest to, że brudzi część opakowania zamkniętego w skuwce, a estetyka jest dla mnie bardzo ważna, i trzeba go za każdym razem wycierać, żeby się nie pobrudzić podczas używania. Osobiście nie kupię go więcej. Uważam też, że cena jest trochę wygórowana i dużo taniej można kupić równie dobry eyeliner, jak nie lepszy. Warty wypróbowania dla osób, które czują się piękniejsze używając droższych kosmetyków.
Niezbyt wydajny, ale bardzo wygodny. Trzeba uważać jak się go przechowuje. Ma być do góry nogami, czyli tak, aby płyn ściekał na pędzelek, a nie w normalnej pozycji, bo inaczej szybko wysycha. Polecam bardzo - szczególnie paniom z niezbyt wprawną ręką. Bardzo łatwy w zastosowaniu.
Na ten tusz wpadłam przypadkowo, bo akurat był w promocji :) Do tego czasu używałam, jak większość, kredki, więc to, czy zakup tego akurat produktu okaże się dobrym posunięciem stało pod znakiem zapytania :) Okazało się jednak, że tusz jest naprawdę fantastycznym narzędziem codziennego makijażu. Można nim narysować precyzyjną kreskę - o ile nie trzęsą nam się ręce :) Do tego stopnia mi pasuje, że zapomniałam o kredkach do oczu. Jedynym jego mankamentem jest to, że jest go stosunkowo mało i szybko się kończy. Plusy to zdecydowanie niska cena i precyzja z jaką można narysować kreski. Polecam gorąco wszystkim i pozdrawiam.
Hmm... nie wiem, czy to normalna cecha tego tuszu, czy po prostu źle trafiłam, ale mam wrażenie jakbym malowała się wysuszonym flamastrem. Lepiej jest, gdy postawie go przed użyciem nasadka w dół, ale ponieważ podróżuję i przechowuję wszelkie akcesoria w kosmetyczce, to niestety jakość kresek nie jest rewelacyjna.
Fajny eyeliner. Po pomalowaniu nie ściera się, utrzymuje się dość długo. Kreska doda wyrazistości spojrzeniu. Troszkę trzeba wprawy, żeby narysować kreskę ale warto.
Ładnie rysuje kreski, nie rozmazuje się, jest bardzo trwały. A więc ma wszystko to, co dobry liner musi mieć. Nie podrażnia oczu. Opakowanie jest niepozorne - małe i wydaje się niewydajne. Ja otrzymałam srebrne opakowanie, które też bardzo ładnie wygląda. Jedynym minusem jest cena, ale nie odejmę za to żadnej gwiazdki. Z czystym sumieniem polecam!
Flamaster jest bardzo dobry. Można nim bardzo sprawnie i szybko wykonać delikatne kreski. Jest trwały, nie rozmazuje się.
Używam już od kilku lat tego flamastra. Ma wiele zalet, przede wszystkim trwałość, brak obawy przed "rozmazaniem". Doskonała konsystencja w poręcznym flamastrze, stwarza wielką wygodę w użyciu.