Nie jestem znawczynią kremów BB, ale podejrzewam, że to tylko daleki kuzyn oryginalnych kremów. Podobny w działaniu do pierwszego bb kremu od Garniera, z tą różnicą, że ten dodatkowo matuje i jest lżejszy (jednak konsystencja jest tak lejąca, że łatwo wycisnąć więcej, niż by się chciało)