Mam wrażenie, że maseczka działa/ma podobny skład do wycofanego już Eliksiru na krótkie noce Daxa. Otwartą saszetkę przekładam do małego słoiczka i używam niewielkiej ilości, najczęściej rano, jako serum pod krem, najczęściej pod koniec tygodnia roboczego. Na takiej zmęczonej skórze widać różnicę. Cera jest wygładzona, bardziej promienna, ma ożywiony koloryt - wygląda po prostu zdrowiej.