Opinia Cattier Maseczka z glinki zielonej z rozmarynem i miętą do cery tłustej

prawdziwa
2013-08-11

Maseczki z glinką nie należą do moich ulubionych,jednakże od czasu do czasu po nie sięgam,kiedy widzę,że moja mieszana cera zaczyna się zbytnio przetłuszczać,co niestety bardzo często owocuje powstawaniem wyprysków. Maseczkę tę otrzymałam w paczce od esentii i powiem szczerze,że jestem bardzo zadowolona,że mogłam ją poznać ze względu na korzyści,jakie przynosi mojej cerze. Maseczka zamknięta jest w poręcznej tubce,zatem dozowanie nie sprawia najmniejszego problemu.Jedyne co mi przeszkadza to to,że przy odkręceniu nakrętki przy każdym pierwszym naciśnięciu wydostaje się z niej trochę wody,która nie wiadomo skąd się bierze,ale uznałam,że tak musi być i nauczyłam się to akceptować. Zapach jest bardzo intensywny,taki typowo ziołowy.Mnie osobiście nie zachwycił i myślę,że wiele "wrażliwych" osób może skutecznie zniechęcić do stosowania kosmetyku,ale zaręczam,że nie warto się zrażać,bo stracimy możliwość poznania jej dobroczynnego działania.Ja po pewnym czasie przyzwyczaiłam się do niego. Konsystencja produktu jest dość gęsta,jednak pomimo to jednak maseczkę bardzo dobrze się rozprowadza i równomiernie pokrywa nią twarz. Producent zaleca trzymać ją na skórze 10 minut i nie dopuszczać do zaschnięcia.Myślę,że są to zupełnie niepotrzebne "ostrzeżenie",bowiem niejednokrotnie podczas zaabsorbowania się czymś innym,przetrzymałam ją o wiele dłużej i nie miałam najmniejszego problemu z jej usunięciem,bowiem maseczka w przeciwieństwie do innych tego typu produktów bardzo dobrze się zmywa. Maseczki używam przynajmniej raz w tygodniu.Latem moja cera ma tendencję do przetłuszczania,i nadmiernego wydzielania sebum,co sprawia że momentami wygląda bardzo niekorzystnie.W tym przypadku maseczka staje się moim wybawieniem. Po nałożeniu kosmetyku na twarz,natychmiast pojawia się uczucie ściągnięcia skóry,co dla mnie jest jednoznaczne z tym,że produkt działa.Najważniejsze jednak jest to,że nie występuje swędzenie,pieczenie,czy też szczypanie skóry,co przy innych mi się zdarzało.Maseczkę stosowałam nawet zaraz po opalaniu,kiedy skóra była zaczerwieniona i nie wystąpiły żadne skutki uboczne,dlatego uważam,że jest bezpieczna nawet dla skóry bardzo wrażliwej. Po zmyciu kosmetyku skóra jest bardzo dobrze oczyszczona.Kosmetyk absorbuje namiar sebum,pozostawiając skórę matową,gładką i miękką przez długi czas. Maseczka dobrze radzi sobie z łagodzeniem podrażnień.Wrażenie ukojenia skóry jest wyraźnie odczuwalne.W moim przypadku dzięki niej wypryski na twarzy wyraźnie "przygasają" i szybciej się goją,a przebarwienia i zaczerwienienie stają się mniej widoczne. Maseczka jest naprawdę bardzo dobrym produktem,który czyni wiele dobrego dla skóry.Cieszę się,że nie przekreśliłam jej na samym początku za zapach i wszystkim,którzy mają wątpliwości radzę zrobić to samo.U mnie w każdym bądź razie na półce z kosmetykami znajdzie ona zawsze "zaszczytne" miejsce.

  • odpowiednia konsystencja
  • doskonale oczyszcza
  • likwiduje nadmiar sebum
  • matowi skórę
  • łagodzi podrażnienia
  • zbyt intensywny zapach