Kod EAN: 3283950910903
Cattier Maseczka z glinki zielonej z rozmarynem i miętą do cery tłustej marki Cattier w kategorii Twarz / pielęgnacja twarzy / maseczki do twarzy. Cattier Cattier Maseczka z glinki zielonej z rozmarynem i miętą do cery tłustej uroda twarz maseczki oczyszczające.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Zachęcona efektem jakie daje maseczka z glinki szarej ,zdecydowałam się na zakup glinki zielonej z miętą i rozmarynem i kolejny raz jestem zachwycona. Maseczka zapakowana jest w solidną tubkę na której najbardziej przyciągnął moją uwagę "Ecocertyfikat". Super .że maseczka jest bezpieczna zarówno dla mnie jak i środowiska naturalnego a przy tym działa. Konsystencja jest bardzo gęsta i wydajna przez co taka tubka przy stosowaniu dwa razy w tygodniu starcza nawet na kilka miesięcy. Często konsystencja się rozwarstwia więc przed użyciem zawsze trzeba ją solidnie wymieszać .Nakłada się bez większych problemów. Fajnie ,że zapakowana jest w tubkę a nie jakieś jednorazowe saszetki bo jeśli mam potrzebę przy mojej mieszanej cerze zastosować ją tylko na strefę "T" ,to nie mam problemu ,że reszta mi wyschnie i nie będzie nadawała się do ponownego użytku. Zapach z racji zawartości mięty i rozmarynu jest bardzo ziołowy nawet intensywny. Trzeba omijać okolicę oczu bo unoszący się aromat może powodować łzawienie. Producent przestrzega aby nie doprowadzać do zastygnięcia maseczki na twarzy , więc ja wkładam twarz nad zaparzone zioła i nakrywam się ręcznikiem . Para zapobiega wysychaniu jak i wspomaga proces oczyszczania porów. Po dziesięciu minutach maseczkę należy zmyć ,przy czym nie ma większych problemów , wystarczy wacik i ciepła woda. Efekty widać zaraz po zmyciu. Twarz jest matowa , pory znacznie zmniejszone, wszelkie zmiany trądzikowe nawet ropne obkurczone i mniej widoczne. Mam też wrażenie ,że maseczka wyrównuje koloryt . Stosowanie według zaleceń producenta znacznie wyrównuje pracę sebum. Jak dla mnie to najlepsze glinki jakie stosowałam a do tego ekologiczne czego chcieć więcej.
Uwielbiam zieloną glinkę, jest najlepszym naturalnym dobrem jakim skóra trądzikowa i mieszana może sobie wymarzyć. Prócz glinki maseczka zawiera miętę, bardzo wyczuwalną przy aplikacji oraz rozmaryn. Nie polecam kłaść zbyt blisko oczu bo zapach może podrażnić. Konsystencja maseczki jest w sam raz, jednak po dłuższym nieużywaniu warto potrząść i pognieść trochę opakowanie, bo zdarzyło mi się że sama zielona woda prysnęła z tubki, a potem dopiero wyszła strasznie gęsta masa, więc warto o tym pamiętać. Producent zaleca by nie dopuścić do wyschnięcia maseczki na twarzy. Z grubszymi warstwami nie ma problemu, jednak cieńszą spryskiwałam sobie wodą termalną co jakiś czas. Z zmywaniem nie ma żadnych problemów. Początkowo po zmyciu miałam lekko wysuszoną skórę, jednak po dalszych aplikacjach nie było to już tak odczuwane. Wypryski były obkurczone, skóra matowa i świeża. Maseczka pomagała w łagodzeniu i leczeniu trądziku.
Maseczki z glinką nie należą do moich ulubionych,jednakże od czasu do czasu po nie sięgam,kiedy widzę,że moja mieszana cera zaczyna się zbytnio przetłuszczać,co niestety bardzo często owocuje powstawaniem wyprysków. Maseczkę tę otrzymałam w paczce od esentii i powiem szczerze,że jestem bardzo zadowolona,że mogłam ją poznać ze względu na korzyści,jakie przynosi mojej cerze. Maseczka zamknięta jest w poręcznej tubce,zatem dozowanie nie sprawia najmniejszego problemu.Jedyne co mi przeszkadza to to,że przy odkręceniu nakrętki przy każdym pierwszym naciśnięciu wydostaje się z niej trochę wody,która nie wiadomo skąd się bierze,ale uznałam,że tak musi być i nauczyłam się to akceptować. Zapach jest bardzo intensywny,taki typowo ziołowy.Mnie osobiście nie zachwycił i myślę,że wiele "wrażliwych" osób może skutecznie zniechęcić do stosowania kosmetyku,ale zaręczam,że nie warto się zrażać,bo stracimy możliwość poznania jej dobroczynnego działania.Ja po pewnym czasie przyzwyczaiłam się do niego. Konsystencja produktu jest dość gęsta,jednak pomimo to jednak maseczkę bardzo dobrze się rozprowadza i równomiernie pokrywa nią twarz. Producent zaleca trzymać ją na skórze 10 minut i nie dopuszczać do zaschnięcia.Myślę,że są to zupełnie niepotrzebne "ostrzeżenie",bowiem niejednokrotnie podczas zaabsorbowania się czymś innym,przetrzymałam ją o wiele dłużej i nie miałam najmniejszego problemu z jej usunięciem,bowiem maseczka w przeciwieństwie do innych tego typu produktów bardzo dobrze się zmywa. Maseczki używam przynajmniej raz w tygodniu.Latem moja cera ma tendencję do przetłuszczania,i nadmiernego wydzielania sebum,co sprawia że momentami wygląda bardzo niekorzystnie.W tym przypadku maseczka staje się moim wybawieniem. Po nałożeniu kosmetyku na twarz,natychmiast pojawia się uczucie ściągnięcia skóry,co dla mnie jest jednoznaczne z tym,że produkt działa.Najważniejsze jednak jest to,że nie występuje swędzenie,pieczenie,czy też szczypanie skóry,co przy innych mi się zdarzało.Maseczkę stosowałam nawet zaraz po opalaniu,kiedy skóra była zaczerwieniona i nie wystąpiły żadne skutki uboczne,dlatego uważam,że jest bezpieczna nawet dla skóry bardzo wrażliwej. Po zmyciu kosmetyku skóra jest bardzo dobrze oczyszczona.Kosmetyk absorbuje namiar sebum,pozostawiając skórę matową,gładką i miękką przez długi czas. Maseczka dobrze radzi sobie z łagodzeniem podrażnień.Wrażenie ukojenia skóry jest wyraźnie odczuwalne.W moim przypadku dzięki niej wypryski na twarzy wyraźnie "przygasają" i szybciej się goją,a przebarwienia i zaczerwienienie stają się mniej widoczne. Maseczka jest naprawdę bardzo dobrym produktem,który czyni wiele dobrego dla skóry.Cieszę się,że nie przekreśliłam jej na samym początku za zapach i wszystkim,którzy mają wątpliwości radzę zrobić to samo.U mnie w każdym bądź razie na półce z kosmetykami znajdzie ona zawsze "zaszczytne" miejsce.
Trochę obawiałam się tej maseczki, bo mam cerę mieszaną w kierunku odwodnionej i przesuszonej, a jednak ostatnio nawiedził mnie bardzo nieprzyjemny trądzik w okolicy żuchwy i brody. Więc bałam się, że maseczka mnie nadmiernie wysuszy, zastanawiałam się czy położyć ją tylko na dolne partie twarzy czy na całą. Zaryzykowałam i położyłam maseczkę na całą twarz i wcale nie żałuję. Konsystencja maseczki jest taka jak typowej glinki. Bardzo dobrze się rozprowadza, chociaż dosyć szybko zasycha. Producent zaleca zmycie po 10 minutach, zanim maseczka całkowicie zaschnie. I chyba po raz pierwszy nie przedłużam czasu aplikacji, tylko robię tak jak jest napisane na opakowaniu. Już podczas tych 10 minut czuć, że maseczka bardzo przylega do twarzy i każdy ruch mimiczny twarzy jest trudny i powoduje obsypywanie się maseczki. Dlatego ja nic nie robię w tym czasie, tylko się relaksuje. Jak na maseczkę z glinką, bardzo łatwo się ją zmywa. W zasadzie nie potrzebuje żadnych pomocy typu szmatka muślinowa, waciki itp. Wystarczy najpierw lekko twarz opłukać wodą, pozwolić maseczce zmięknąć (wystarczy kilkanaście sekund) i potem bez problemu można ją zmyć. Zapach maseczki jest rewelacyjny. Rzeczywiście czuć miętę i rozmaryn. Jest to odświeżający, nienachalny zapach, który dodaje energii, a jednocześnie pozwala się odprężyć. Co do działania to jestem niezwykle zaskoczona. Z maseczkami zazwyczaj jest tak, że trochę pomagają, ale efekt nie jest wielki ani długotrwały. W tym przypadku jest zupełnie inaczej. Maseczka używana 2 razy w tygodniu bardzo widocznie poprawia stan cery. Po pierwsze wszelkie niedoskonałości stają się nieco mniejsze, nie są zaczerwienione już, nie rozprzestrzeniają się po twarzy. Maseczka nie podrażnia, nawet przy ropnych zmianach. Cera jest wyraźnie oczyszczona, łącznie z zaskórnikami (wiadomo nie będzie to efekt jak po manualnym oczyszczaniu, ale naprawdę częściowo oczyszcza zaskórniki). Cera nabiera takiego zdrowszego kolorytu, jest świeża, promienna i wygląda dużo lepiej niż przed zastosowaniem maseczki. Tak jak wspomniałam na początku bałam się, że maseczka mnie wysuszy, ponieważ jest przeznaczona do cery tłustej. I oto stał się cud, bo maseczka nie tylko nie wysusza, ale też odżywia i nawilża. Po zmyciu jej, nie mam ściągniętej, suchej skóry, tylko miękką w dotyka i odżywioną. Parę razy po zmyciu nie nałożyłam kremu i naprawdę nie odczułam braku nawilżenia. Produkt jest wydajny. Bardzo mi się podoba to, że jest w większej tubce, a nie w saszetkach. Dzięki temu mogę go aplikować dokładnie tyle ile potrzebuje. Nic mi się nie zsycha w saszetce. Wystarczy na pewno na wiele aplikacji, więc cena jest do przeżycia. Póki co tą markę widziałam tylko w jednej perfumerii w swoim mieście, ale zamawianie przez internet dla mnie nie stanowi problemu, więc jak skończy mi się to opakowanie, to na pewno zamówię kolejne.
Witam, jestem posiadaczką tłustej cery, dlatego też pragnę podzielić się spostrzeżeniami dotyczącymi maseczki. To dobry ekologiczny produkt, który doskonale pielęgnuje moją skórę. W jednej tubce skrywa się moc soli mineralnych czy mikroelementów, które to delikatnie pielęgnują moją skórę. Dodatek ziół mięty czy rozmarynu uzupełnia działanie glinki. Maseczkę nadkładam na oczyszczoną skórę twarzy i dekoltu, pozostawiam ją na ok. 10-15 minut po czym dokładnie spłukuje. Już po pierwszym stosowaniu stan mojej skóry znacznie się poprawił. Stała się ona zregenerowana i pełna zdrowego blasku. Ponadto, mniej zanieczyszczana, bardziej odżywiona... po prostu piękna Jestem jej wierna już od paru miesięcy, bo doskonale wiem co jest mojej skórze potrzebne. Pragnę piękna, a Wy?
Uwielbiam maseczki z glinką zieloną. Mam trudną cerę mieszaną wrażliwą a ona robi cuda z moją buzią. Leczy, łagodzi, oczyszcza, sprawia że buzia jest szczęśliwa.
Maseczka jest łatwa w aplikacji i na prawdę daje sobie radę z cerą tłustą - czyni ją matową i lekko rozjaśnia. Efekt ten oczywiście nie utrzymuje się długo, ale nie spotkałam się jeszcze z kosmetykiem, który by to zapewnił mojej skórze.
Dobrze działa: dobra konsystencja (jak krem a nie jak glinka) pozwalająca nałożyć cienką warstwę. Miło pachnie. Wyraźnie dezynfekuje moją skórę lekko ją ściągając. Niezwykle łatwo się zmywa nawet gdy nałożymy grubszą warstwę i pozwolimy wyschnąć. Polecam do regularnej pielęgnacji męskiej twarzy.
Lubię maski glinkowe. Lubię firmę Cattier, która stosuje organiczne składniki w swoich kosmetykach. Maska pięknie pachnie, mieszanka wybranych ziół. Jest przeznaczona do skór raczej grubszych, tłustych i mieszanych. Ściąga, odświeża, oczyszcza, wygładza. To już moja trzecia tuba, pierwsze dwie kupiłam we Francji. Dobry produkt w dobrej cenie. Polecam.
Bardzo dobry produkt!!! Maseczka doskonale nawilża cerę. Jest bardzo delikatna. Jestem bardzo zadowolona z tej maseczki. Dzięki zawartości mięty bardzo fajnie chłodzi i odświeża twarz. Jak zapewnia producent skład maseczki jest ekologiczny - BIO. Bardzo lubię tego typu kosmetyki, ponieważ wiem, że nie kładę na twarz jakiejś zatruwającej organizm chemii. Produkt naprawdę godny polecenie. Na pewno zamówię jeszcze raz ten kosmetyk. Dziewczyny polecam tą maseczkę!!!!
Maseczka jest bardzo dobra dla cery mieszanej, tłustej i trądzikowej. Wysusza krostki, a jednocześnie nie powoduje wysuszenia reszty twarzy (mam cerę mieszaną). Maseczka jest wydajna, o przyjemnym ziołowym zapachu.
Maseczka ma piękny aromatyczny zapach jest łatwa w użyciu. Doskonale zapobiega podrażnieniom, dezynfekuje, uspakaja. Rewelacyjna do cery tłustej.
Choć jest to dobra maska, to jednak nie zachwyca tak, jak by na to wskazywały wcześniejsze recenzje. Maska dość dobrze oczyszcza i ściąga pory, jednak jej konsystencja pozostawia wiele do życzenia - ma tendencję do "wytrącania" wody, która wypływa po otwarciu tubki. Jest to nieco irytujące. Raczej już do niej nie wrócę.
Maseczka z glinki zielonej Cattier świetnie oczyszcza skórę i zwęża rozszerzone pory. Dodatek mięty doskonale chłodzi, ale nie daje uczucia "przenikliwego", nie miłego zimna, co bardzo mi odpowiada. Nie wywołuje podrażnień, nie uczula i nie wysusza skóry. Mam mieszaną cerę i po zastosowaniu tej maseczki nie miałam żadnych problemów. Osobiście jestem z niej BARDZO ZADOWOLONA i na pewno nie skończy się na jednym opakowaniu :)
Maseczka z zielonej glinki z mięta i rozmarynem to świetne rozwiązanie dla osób z tłusta cerą, skłonną do wyprysków. Maseczka ma piękny, intensywny, aromatyczny zapach, jest łatwa w użyciu, bo ma postać kremu i bezpośrednio z tubki można ją nałożyć na skórę. W przeciwieństwie do samej czystej zielonej glinki, maseczka jest łagodniejsza, nie zasycha tak szybko na twarzy, nie ma potrzeby jej zwilżać, aby skóra nie była zbyt mocno przesuszona. Kosmetyk jest bardzo wydajny. Pierwszy raz używam kosmetyków firmy Cattier i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Uważam, że zestawienie zielonej glinki w towarzystwie ziół, to świetny sposób na jej urozmaicenie. Na pewno kupię ten kosmetyk ponownie.