Oliwka jest dwufazowa, należy zmieszać te płyny i tutaj należy uważać, bo znaczna jej część może wylądować nie tylko na płatku kosmetycznym. Coś jest nie tak z tą buteleczką, trzeba się trochę pogimnastykować. Poza tym demakijaż nią to czysta przyjemność, nie ściąga powiek, nie piecze, nie ma się czerwonych lub co gorsze załzawionych oczu, a "kolorówka" znika bez tarcia. Godna polecenia i do tego niezbyt obciążająca portfel.