Krem ten używałam przez jakiś miesiąc, potem zaczęły się problemy z oczami, najpierw swędzenie, potem lekkie zaczerwienienie, a na końcu wyglądałam jak bokser po przegranej walce. Dodam tylko, że świąd nasilał się wieczorami, nie mogłam wytrzymać. Dwa tygodnie chodziłam w okularach przeciwsłonecznych. Rzeczywiście, trzeba przyznać, że cieni pod oczami nie było wtedy widać. Przepraszam za sarkazm, ale to było straszne. Krem natychmiast wyrzuciłam. Ja nie mam zazwyczaj jakichś poważnych alergii, używam pełnej palety kolorowych kosmetyków, codziennie tusz do rzęs, cienie. Mam czasami lekki świąd i wiem, że muszę zmienić jakiś kosmetyk, ale z tym kremem przeżyłam prawdziwy horror. Od tego zdarzenia minęło już sporo czasu i ani razu nie miałam podobnych objawów. Pozdrawiam.