Opinia Argiletz Glinka zielona w paście

Beata32620
2007-12-16

Maseczkę z zielonej glinki znam od wielu lat - początkowo kupowałam ją jedynie w postaci proszku, potem odkryłam istnienie pasty, jednak w sklepie musiałam ją zamawiać, a dostawa trwała... Teraz mogę kupić szybko i bez wychodzenia z domu ;-). W przeszłości - gdy miałam problematyczną, tłustą cerę, maseczka doskonale pomagała w jej oczyszczaniu, matowieniu, usuwaniu niedoskonałości... Teraz stosuję czasem - jedynie miejscowo, na noc - gdy na twarzy pojawi się jakaś "niespodzianka" i rano najczęściej jest juz znaczna poprawa. Niekiedy też odrobinę maseczki rozrabiam z wodą i taką "mieszanką" myję twarz, bo maseczka ma dużo korzystnych dla cery minerałów. Natomiast mój Facet nie może się bez tej maseczki obejść - ma tłustą cerę i stosuje maseczkę regularnie dwa razy w tygodniu - nie częściej, gdyż wówczas występuje - Jego zdaniem - zbyt mocny efekt wysuszający. Maseczka matuje, zamyka pory na długi czas, wysusza wypryski, co sprzyja ich szybkiemu znikaniu. Dobrze, że jest duże, ekonomiczne opakowanie. Posiadacze tłustej, problematycznej cery powinni spróbować.