Opinia AFP Glinka czerwona miałka

TERESA__L.3690
2011-07-20

Po wymieszaniu proszku z wodą mineralną i odrobiną oliwy, nałożyłam papkę na wilgotną twarz, weszłam do kabiny i wzięłam długi, relaksujący prysznic - w ten sposób nie miałam problemu z przedwczesnym wyschnięciem i zeskorupieniem maseczki. Na moją mieszaną, wrażliwą i naczynkową cerę podziałała jak odkurzacz, mocno odtłuściła strefę T i wysuszyła resztę. Natychmiast po zebraniu błotka, zmyciu i osuszeniu, nałożyłam nawilżającą maskę - saszetka LRP. I to było to - twarz dogłębnie oczyszczona i nawilżona odżyła, nabrała naturalnych, zdrowych kolorów. Drugą saszetkę wymieszam już z lżejszym olejem (np. winogronowym) i mniejszą ilością wody, może przesuszenie będzie mniej dokuczliwe na policzkach... Polecam wszystkim, nawet nadwrażliwcom, byle z umiarem i dodatkami łagodzącymi (olej, oliwa, zioła) i gruntownym nawilżeniem po zabiegu.