Calvin Klein Euphoria damska marki Calvin Klein w kategorii Perfumy / zapachy damskie. Calvin Klein Calvin Klein Euphoria damska uroda perfumeria damskie orientalne.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Nie przeczę, że perfumy mają wyjątkowy i oryginalny zapach. Mają coś indywidualnego w sobie, coś niepowtarzalnego. Jednak ja chyba wolę lżejsze zapachy, bo ten kojarzy mi się z kobietami dopiero po 50-60. Nie wiem dlaczego, może po prostu zawsze używałam kwiatowych, drzewnych lub cytrusowych nut i przyzwyczaiłam się do odmładzającej roli perfum.
Niedawno Euphoria została strącona z podium przez TM Angel, ale mimo to jeszcze do niej powrócę. Piękne opakowanie: połączenie elegancji, nowoczesności i funkcjonalności. Sam zapach jest przyjemny. Głęboki, słodki, ale nienachalny. Namiętny i uwodzicielski, przez co bardzo działa na mężczyzn. Utrzymuje się bardzo długo. Nie zostawia ogona, raczej trzyma się blisko ciała, otulając je nutką swojej tajemnicy. Uważam jednak, że jego legenda odrobinę spowszedniała i po ten zapach sięgają kobiety, które albo nie wiedzą jak go celebrować (Euphoria na siłowni - ???) albo do których w ogóle on nie pasuje.
Bardzo lubię produkty , które są unikalne , które nikt nie zna i każdy pyta co to. Ten perfum był swego czasu dość ładny i nawet byłabym zdolna go kupić, ale po kilku miesiącach na naszych polskich półkach drogeryjnych 3/4 Polek posiadała go w swojej kosmetyczce. Zaczął być tak popularny , że aż mdły. Moje koleżanki za nim szalały ale mnie nie przekonał, pachnie ładnie , dość delikatnie i przyjemnie ale już nie unikatowo. Po kilku latach od premiery i wielu nowościach w drogerii ponownie powąchałam ten perfum w perfumerii i nadal nic się nie zmieniło. Wciąż jest oklepany , nie kupiłabym go niestety.
Wydaje mi się, że jest to najlepszy zapach z dotychczasowych jakie miałam...zakochałam się w nim od pierwszego "węchu". Wiem, wiem..jestem w stanie zakochać się w każdym (no..prawie każdym zapachu). Lecz ten jest niewątpliwie idealny, i wiem że powstało kilkanaście wariacji na temat Euphorii w kobiecym wydaniu, lecz ja jestem wierna klasykowi w pierwszym wydaniu. Perfumy otrzymałam w prezencie, flakonik pomimo swej nieporęczności przypadł mi do gustu. Perfumy mają trwały i intensywny zapach.. W zasadzie większość moich koleżanek używa tego klasyku, który można rozpoznać już na odległość. Wydaje mi się, że każdej kobiecie przypadłby on do gustu :) Zapach dodaje seksapilu, kobiecości i zmysłowości, jednocześnie jest bardzo intensywny. Pomimo tego, iż nuta zapachowa jest rozbudowana o nie do końca zbliżone zapachy, to każdy z nich według mnie idealnie komponuje się ze sobą.
Dostałam te perfumy na mikołajki od męża - mikołaj wiedział o czym marzę :) Od dawna chciałam je mieć bo czując go od swojej koleżanki -po prostu się w nim zakochałam ale że nie są tanie od razu nie mogłam sobie pozwolić na taki zakup ;) Gdy je zobaczyłam - piękne ciemnofioletowe pudełeczko a w środku fajna jakby srebrna buteleczka ;) Pierwsze odczucie po użyciu - piękna nuta zapachowa, słodki aczkolwiek nie ciężki zapach. Bardzo trwały, na ubraniach znika dopiero po praniu - wyczuwalny przez otoczenie;) Lekki, kobiecy, zmysłowy - pięknie się rozwija i dojrzewa na ciele;) Mój numer 1 ex aequo z Eskadą i Lolitą Lempicką :) Mam 100 ml i zużyłam niewiele biorąc pod uwagę że mam je tydzień czasu ale wystarczy spryskać się 2 razy i pachniemy przez cały dzień. Buteleczka faktycznie jest trochę nie poręczna.
Kilka lat temu pojawiła się moda na ten zapach i dzielnie trzyma się do dzisiaj. Nic dziwnego - to zdecydowany i elegancki zapach, ale też bardzo seksowny, z pazurem, a przy tym nie za ciężki przez co i dość uniwersalny. Zapach jest intensywny, wyraźnie wyczuwalny – zmysłowe owocowo-kwiatowe połączenie. Trudno wyczuć dominację któregokolwiek ze składników – poszczególne elementy harmonizują ze sobą tworząc ultrakobiecą mieszankę. Wspomniana uniwersalność odnosi się nie tylko do tego, że zapach jest dobry zarówno na dzień, jak i na noc. Dużą jego zaletą jest uniwersalność szeroko pojęta – to bardzo dobry zapach na każą porę roku (są zapachy, które najlepiej pokazują swoje możliwości tylko w poszczególnych porach roku). Plus i minus za opakowanie. Sam flakon ma ciekawy kształt, można go nawet określić stylowym (czyli ładnie wygląda na półce), ale z drugiej strony jest on kompletnie niepraktyczny. Mnóstwo razy miałam z nim problemy: od odpowiedniego chwycenia flakonu, aby psiknąć w odpowiednim kierunku po odwieczny problem pod hasłem „gdzie by go tu postawić?”, bo trzeba przyznać, że flakon przez te oryginalne kształty jest mało ustawny. Nie nadaje się też do noszenia w torebce... jest sporej wielkości i nie grzeszy wagą piórkową. Wadą tego zapachu jest jego powszechność. Wada, która z pewnej perspektywy jest jego zaletą – owa popularność świadczy o tym, że zapach jest po prostu przyjemny. Z przyjemnością z kolei wiąże się fakt, że zapach ten w większości przypadków jest pozytywnie odbierany przez innych – jest to taki „bezpieczny” zapach. Zatem jeśli szukasz zapachu uniwersalnego – wybierz Euphorię. Jeśli ponadto zależy Ci na trwałym zapachu – wybierz Euphorię. Jeśli potrzebujesz ładnego (bezpiecznego) zapachu - wybierz Euphorię. Jeśli chcesz być oryginalna – wybierz coś innego.
Moje drogie. Jakiś czas temu, może rok, może dwa... poczułam ten zapach u mojej koleżanki i pomyślałam: " NO!!! do tego to trzeba mieć charakter, trzeba być zdecydowaną, silną i dominującą".. i nawet nie przeszło mi przez myśl, że ja taka skromna, spokojna kobieta, mam zacząć używać takich perfum. Jednak zupełnie przypadkiem po pewnym czasie w jednej z perfumerii spróbowałam tego zapachu i trafił on w samo sedno mojego zapachowego serca. Dziś jestem na etapie zakończenia pierwszego opakowania (100 ml) i wiem, że zaraz nabędę drugie. "W nim" czuję się silna, atrakcyjna i może nie "wszechmocna", ale mogąca wiele.... Jak macie okazję to sprawdzajcie czy nadszedł właśnie dla Was ten moment... Moment by razem z Euphorią poczuć tą siłę, ten pęd, tą energię...
To czy piękny to rzecz gustu (dla mnie rewelacja), natomiast to w jaki sposób łączy się ze skórą i stopniowo oddaje nuty zapachowe świadczy o doskonałej jakości i oryginalności tych perfum. Świetny, polecam.
Zapach jest „nieoczywisty” i niebanalny. Każda z jego nut urzeka swoją głębią i niejednoznacznością. Choć zaliczany jest do kategorii kwiatowo-orientalnej, dla mnie jest jednoznacznie orientalny. Nie jest ani słodki, ani cukierkowaty. Dla mnie ten zapach jest kwintesencją surowej, ale zmysłowej elegancji. Długo się utrzymuje - jeszcze po 8-10 godzinach czuję przyjemny aromat fiołka, piżma i ambry. Kupię ten zapach na pewno jeszcze nie raz. Już trafił na moją „top listę”.