Oliwkową wodę tonizującą mam od jakiegoś czasu, lecz czeka ona na swój debiut wraz z nadejściem lata. Choć nie omieszkałam z niej skorzystać w kilku sytuacjach życiowych związanych z nadmiernym wysiłkiem fizycznym. Jak sama nazwa wskazuje woda tonizująca może przydać się po zajęciach fitness lub po jeździe na rowerze - idealnie odświeża i delikatnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń. Ma przyjemny atomizer, dzięki któremu można czuć jakby używało się wody termalnej lub mgiełki na twarz. Dzięki atomizerowi nie ma konieczności używania wacików do oczyszczania skóry - poza tym nie traktowałabym tej wody jako kosmetyku do oczyszczania skóry lecz bardziej jako odpowiednia dawka nawilżenia. Ma przyjemny delikatny wręcz odświeżający zapach. Super!