Peeling jest super, a to co mi w nim najbardziej odpowiada to: Działanie. Zapach. Skład. SKŁAD: Moim zdaniem skład jest przezacny, a znajdziemy w nim: 1. Pumeks. 2. Sproszkowane pestki moreli 3. Olejek lawendowy. 4. Wodę z lawendy. Czyli same dobre rzeczy OPAKOWANIE: Tubka ze średnio twardego plastiku. Bezbarwna. Z klasycznym, sprawnie działającym zamknięciem. Design jest super. Problemem może być sprawa resztek, ciężko zużyć produkt do końca – no ale od czego są nożyczki KONSYSTENCJA: Gęsta. Bezbarwna [można zlustrować gołym okiem zawartość]. Z masą drobinek. WYDAJNOŚĆ: Tubka jest może mikra [50 ml] ale peeling jest bardzo wydajny zatem spokojnie starcza na 3-4 miesiące użytkowania [przy częstotliwości 1-2 w tygodniu]. ZAPACH: Oj, super. Lawendowy. Prawdziwie lawendowy [-> eteryczny olejek lawendowy]. DZIAŁANIE: To zdecydowanie najlepszy peeling jakiego kiedykolwiek używałam. Złuszcza niczym papier ścierny. Kilkuminutowy masaż gwarantuję miękkie i gładkie stopy już od pierwszego użycia. Regularnie stosowany naprawdę poprawia kondycję stóp. STOSUJĘ GO…: Pierwszą tubkę zamówiłam sobie gdzieś tak w 2011 i od tego czasu zużyłam ich trzy.