Mój ulubiony antyperspirant o świeżym i zdecydowanym zapachu wetiweru z Haiti, z serii Jardins du Monde. Chroni przez 24 h. Świetnie radzi sobie z poceniem, utrzymuje suchą skórę cały czas. Jest wydajny. Z aplikacją na skórę nie ma najmniejszego problemu, kulka chodzi jak ta lala, nie skapuje i nic się nie wylewa, a to jak wiadomo plus. Skoro mały, to i praktyczny format, a najważniejsze, że na skórze, dezodorant wysycha szybko, nie klei się i nie pozostawia białych plam na ubraniach. Wiadomo, jeśli przesadzimy, to w końcu zostawi co nieco, nie ma siły. Posiada ciekawy, trochę męski, a jednocześnie delikatny, ziołowy zapach, uniwersalny dla niej i dla niego, i to mi odpowiada. Wygrywa z moim Sparkle in Paris, bo pachnie dłużej.