Zastanawiałam się nad wyborem płynu dobrego dla mnie, decyzję pomogła mi podjąć Mama, kierując mnie właśnie w stronę tego produktu, który znajdował się na półce sklepowej. Czy był to dobry wybór ?... Oczywiście, że tak a to dlatego, iż ma mnóstwo zalet, które są dla mnie bardzo ważne. Po pierwsze płyn nie uczula, nie podrażnia w jakikolwiek sposób miejsc intymnych, myje bardzo delikatnie, odświeża na długo. Kolejny plus to brak sztucznego, nachalnego zapachu a przypomina mi bardzo miód, zarówno zapachem, jak i wyglądem. Ogólnie jednak płyn pachnie tak ziołowo, aromatycznie, lecz również naturalnie a to dzięki składowi, gdzie można się doszukać wielu składników ekstraktów roślinnych, borowiny TOŁPA - to daje właśnie taką wyjątkowość. Konsystencja bardzo fajna. Jest to taki ciekły, rozrzedzony miód, jednak nie przecieka tak szybko miedzy palcami, gdy trzymam go na dłoni. Pompka idealnie spełnia swoje zadanie i pomaga w dozowaniu odpowiedniej ilości produktu za każdym razem,gdy używam. Płyn po kontakcie z wodą delikatnie się pieni. Całkowita pojemność to 195 ml płynu, który jest zamknięty w zgrabnym i ładnym, jednocześnie subtelnym opakowaniu. Jest on wydajnym produktem, na jedno użycie wystarczą 1-2 wyciśnięcia pompki. Kolor płynu brązowo- złotawy, dla mnie to jak miód - ten kolor jest cudowny po prostu. Często zdarzają mi się takie sytuacje, że coś co użyję pierwszy raz - pozostaje ze mną na dłużej, tak właśnie jest z tym płynem Tołpa. Kupiony jakby trochę z ciekawości oraz z wiarą,że się sprawdzi i był to jak najbardziej trafiony wybór :) Bardzo, fajny - polecam.