Myślę, że na temat maseczek mogę się wypowiadać prawie jak " ekspert ", ponieważ bardzo lubię ich używać (to dla mnie taki czas relaksu i odprężenia) Przetestowałam całą masę różnych maseczek, rożnych firm, aż trafiłam na swój typ :) Zdecydowanie numer jeden wśród maseczek. Fantastycznie oczyszcza. Usuwa zaskórniki. Dość dobrze się zmywa co jest istotne przy glinkowych maseczkach. Cera po niej jest mniej świecąca i jakby mniej tłusta. ta maseczka ma swoim składzie białą glinkę, która działa ściągająco na ujścia gruczołów łojowych