Opinia Neutrogena Formuła Norweska Odżywcza emulsja do ciała z maliną nordycką

zanka88
2013-04-27

Neutrogena zawsze kojarzyła mi się głównie przez swoje reklamy z marką bardzo profesjonalną i skierowaną głównie do kobiet z suchą skórą. Ja walcząca ciągle z niekoniecznie fajnym naskórkiem na nogach skierowałam swój wzrok również na tą nowość. Swojego czasu ta seria była bardzo mocno reklamowana. Balsam jest zamknięty w opakowaniu z pompką co jest zarówno wadą jak i zaleta. Po pierwsze mamy pewność, że jest szczelnie zamknięty i żadne drobnoustroje się tam nie dostaną, niestety ale u mnie pompka się popsuła i kosmetyk musiałam wyciągać wszelkimi innymi sposobami. Dodatkowo tego typu opakowania cechuje taka wada, że balsamu nie da się wydobyć do końca. Cały design opakowania jest bardzo fajny i przypadł mi do gustu. Myślę, że na wszędzie reklamowana malina nordycka to zwykły chwyt reklamowy, ponieważ nie zauważyłam w tym balsamie jakichś większych efektów w stosunku do klasycznej Neutrogeny. Konsystencja jest bardzo gęsta, kremowa. Zapach również skradł moje serce. Po zaaplikowaniu balsamu skóra jest delikatna i pozostaje na niej niewielki film, który nie przez wszystkich jest akceptowany. Niestety ale jak dla mnie ten kosmetyk jest kolejnym dość przeciętnym balsamem, którym można sobie urozmaicić pielęgnację. Natomiast jeśli liczymy na jakieś większe działanie, które ma na dłuższy czas odmienić stan skóry to raczej nie ma co się spodziewać spektakularnych efektów. Podsumowując jest to dość przyjemny przeciętniak, w raczej dobrej cenie dostępny chyba w każdej drogerii. Wystawiam mu ocenę dobrą za zapach, brak podrażnienia i ogólna przyjemną konsystencję. Jednak nie zachwycił mnie aż w tak pozytywny sposób abym miała chęć do niego wrócić.

  • zapach
  • konsystencja
  • przyjemność stosowania
  • opakowanie
  • design
  • dostępność
  • brak większego działania nawilżającego
  • uszkodzona pompka
  • brak możliwości wydobycia kosmetyku do końca