Opinia Miraculum Ideal Satin Make-up fluid 30 ml

car00lina
2013-04-12

Pierwsze co mnie urzekło w tym podkładzie to piękny zapach zaraz po odkręceniu tubki. Na twarzy nieco niknie i zmienia się, ale nie stanowi to problemu. Ideal Satin Make Up otrzymujemy w odkręcanej tubce 30ml za cenę około 10-12zł! Jest to nic w porównaniu z jego zaletami. Szkoda tylko, że nie posiada pompki wtedy użycie byłoby wygodniejsze. Muszę przyznać, że konsystencję ma bardzo fajną, nie za rzadką, nie za gęstą i nie musimy się martwić, że pół łazienki zachlapiemy podkładem przy wyciskaniu z tubki, zanim zdążymy nałożyć go na twarz. Aplikacja podkładu należy do przyjemności. Nakłada go się łatwo, miło i przyjemnie. Nie zostawia smug, nie tworzy efektu maski, nie brudzi. Na twarzy wygląda bardzo naturalnie. Rozprowadza się gładko, nie jest tępy i zastygający w momencie. Muszę pochwalić także jego krycie, które jest bardzo dobre i zadowalające. Wiadomo większe niedoskonałości musimy zakryć korektorem, ale to normalne. Bardzo polubiłam go też za to, że nawilża! Większość podkładów wysuszała mi skórę, a on na prawdę ją pielęgnuje, a to widać i czuć :) Do tego ma świetne satynowe wykończenie. Z buzi schodzi równomiernie, nie zostawia 'placków'. Utrzymuje się kilka godzin, chociaż obiecanych 16 nie wytrzyma. Z połową tego czasu spokojnie da radę :) Sama jego formuła jest bardzo lekka. Mimo tego, że dobrze kryje nie jest on ciężki, a skóra może oddychać. Recenzję zakończę wadą podkładu od Miraculum. Pomimo tego, że producent obiecuje krycie i mat, to o ile kryje on świetnie, to z matowieniem jest kiepsko. Bez matującej bazy/kremu i pudru na wierzch radzę się nie ruszać, bo po niedługim czasie będziemy się świecić. Dlatego też uważam, że najbardziej nadaje się on do cer suchych. Podkłady te posiadają także małą gamę kolorystyczną. Najjaśniejszy odcień, który posiadam 'jasny beż' jest i tak dla mnie troszeczkę za ciemny (na lato będzie jak znalazł) toteż muszę pokrywać go jaśniejszym pudrem, aby się nie odznaczał. Podsumowując Ideal Satin make up jest wart wypróbowania i może się równać śmiało z droższymi podkładami. Ja na pewno do niego wrócę.