Opinia Marion SPA Maseczka z białą glinką odżywczo - łagodząca

Wafelek
2013-04-11

Pomimo tłustej cery zdecydowałam się na kolejną maseczkę z białą glinką, ponieważ nie ściągają naskórka tak "agresywnie" jak glinka zielona, przeznaczona do mojego typu cery. Maseczka Marion okazała się bezbłędna: - Rewelacyjnie koi cerę po jej oczyszczaniu, pozostawiając ją lekko napiętą i odświeżoną. Pory są oczyszczone i zwężone. - Bardzo ładnie rozjaśnia buzię i matowi ją, jednocześnie pozostawiając gładką - bardzo fajny kosmetyk przez ważną randką np. ;) - Konsystencją przypomina krem do twarzy, przez co bardzo łatwo się ją aplikuje, dodatkowym atutem jest przyjemny zapach. - Po kilkunastu minutach maseczka zastyga i od razu czuć jaka skóra jest przyjemnie naprężona. Zmywanie takiej maseczki to żmudna czynność, ponieważ produkt jest bardzo gęsty i zaschnięty, ale to standard przy glinkach. - Bardzo dużym plusem jest opakowanie z zakrętką, ułatwiające dwukrotną aplikację produktu oraz bardzo przystępna cena. Maseczkę można kupić raczej w małych, osiedlowych drogeriach - nigdy nie spotkałam jej w dużych marketach. Po kilku minutach od spłukania maseczki, gdy cera jest dobrze wysuszona, ja jednak muszę użyć kremu nawilżającego, ponieważ czuję lekki - to jedyny minus. Nie zdarzyło mi się jednak, by po maseczce z glinką było inaczej. A ta biała jest zdecydowanie najłagodniejszą wersją z jaką do tej pory miałam do czynienia. Chętnie do niej wrócę i szczerze polecam, szczególnie przed ważnym wyjściem, ponieważ cera wygląda na naprawdę wypoczętą i promienną.

  • Po zastosowaniu cera jest przyjemnie ściągnięta, odprężona i promienna
  • Łagodzi i koi po oczyszczaniu skóry twarzy
  • Ułatwiająca aplikację, pół gęsta konsystencja
  • Przyjemny zapach
  • Przystępna cena
  • Opakowanie wystarcza na dwie aplikacje, opakowanie z zakrętką ułatwia przechowywanie i dozowanie produktu
  • Trudno się ją zmywa
  • Trudno dostępna (mniejsze drogerie, bądź internet)
  • Nie obędzie się bez użycia kremu nawilżającego