Opinia Manhattan Korektor w kremie Wake up 8 ml

Socjolozka
2015-03-10

Kupiłam ten korektor za grosze (sześć, siedem złotych) w jednej z internetowych drogerii. Dostępny był jedynie w odcieniu 2 i taki właśnie wzięłam. Jest to mój pierwszy korektor pod oczy. Korektor ma świetne opakowanie. Pacynką łatwo aplikujemy produkt w okolice oka, nie zostają żadne smugi, a ilość i intensywność nakładanego kosmetyku można sobie łatwo dozować i kontrolować. Bałam się, że dwójka okaże się za ciemna, jednak jest bardzo w porządku, nie odznacza się od reszty skóry. Krycie cieni dość przeciętne, dużych sińców na pewno odpowiednio nie przykryje. Rozświetla delikatnie skórę pod oczami i dodaje blasku, ale efekt jest krótkotrwały, bo korektor do najtrwalszych nie należy. Używam go bardziej z przyzwyczajenia, aniżeli z potrzeby. Czekam na moment, aż mi się skończy i będę mogła kupić sobie jakiś nowy. Moją niechęć do niego pogłębia fakt, że zauważyłam przesuszenie strefy pod oczami. Jestem pewna, że to jego sprawka, ponieważ nic nie zmieniałam w pielęgnacji okolic oczu od momentu, kiedy zaczęłam go używać. Parę razy - na spróbowanie - użyłam go na wypryski na twarzy, ale tu też nie zdał egzaminu.

  • rozświetla okolice oka;
  • wygodne opakowanie, aplikatorem łatwo aplikujemy produkt pod okiem;
  • cena;
  • nikłe zakrywanie cieni;
  • słaba trwałość;
  • spowodował przesuszenie skóry pod oczami;