Opinia Gliss Kur Liquid Silk Gloss Odżywka w sprayu Płynny Jedwab 150 ml

Witam, odżywkę do włosów w sprayu firmy Gliss Kur oceniam na 4+. Dlaczego, wyjaśnię poniżej. Zacznę jednak od zalet, na końcu przejdę do wad. Naprawdę nie ma ich za wiele, więc bardziej skupię się na jej pozytywach. Do jej kupna zachęciły mnie fora internetowe, które strasznie ją wychwalały. Poszukiwania nie trwały długo, znalazłam ją w najbliżej drogerii. Jej cena wynosiła 18 zł. Jest to dużo, jak za 200 ml. No ale cóż, jak kto woli. :) Kiedy pod wieczór, postanowiłam umyć włosy, postanowiłam użyć jej po raz pierwszy. Dokładnie wytarłam głowę ręcznikiem, i poczekałam aż chwilkę podeschną. Stanęłam naprzeciw lustra i zaczęłam rozpylać odżywkę od dołu do góry, nie same cebulki włosów. Bardzo i to bardzo się zdziwiłam, kiedy pierwszy raz od dłuższego czasu mogłam bez problemu rozczesać włosy naprawdę szybkim tempie. Od tej pory zaczęłam jej używać, ale nie na długo. Po pierwsze nie musimy jej spłukiwać, możemy używać jej zarówno na mokre jak i suche włosy, ja najczęściej używałam jej przed rozczesywaniem moich zniszczonych przez chlor włosów. Kolor też nie jest jakoś szczególnie podkreślony. Jednak włosy, tak jak czytałam niegdyś na forach, są miękkie w dotyku i oczywiście najważniejsze dla mnie rozczesują się w niecałe 3 minuty. Jupi. Odżywka Gliss Kur zawierająca płynne składniki jedwabiu, których efekt jest widoczny już po pierwszym użyciu. Mianowicie włosy stają się miększe w dotyku i delikatniejsze. Jak piórka. No cud, miód, malinka. Powoduje, że matowe, tak jak w moim przypadku, zniszczone przez prostowanie i lokowanie, trudne do ułożenia, puszące się i elektryzujące włosy niezwykle łatwo się rozczesują i zyskują jedwabistą sprężystość oraz lśniący połysk, zwłaszcza w piękne słoneczne dni, kiedy chcemy zachwycić wszystkich naszą fryzurką. Stwierdzam, że odkąd jej używałam, zauważyłam zmniejszenie się ilość wypadających włosów. Używałam jej tylko od połowy włosów i do samych końcówek, a dlaczego nie u nasady? Już tłumaczę. Kosmetyk ten .[oprawia budowę włosa. Niestety po 3 tygodniach włosy zaczynają się przetłuszczać, wrrr, nienawidzę tego. Więc nawet nie zdążyłam jej skończyć, a musiałam ją odłożyć. Myślę, że jest to sprawka jedwabiu, nie należy przesadzać. Do tego obciąża włosy. :/ Produkt jest poprawny, nie zachwycam się nim, ale też nie wzdycham z powodu tej odżywki. Jej zapach jest naprawdę piękny, jak to jedwab. Długo utrzymuje się na włosach, chyba, że je umyjemy. bo inaczej zapachu się nie pozbędziemy. Co do buteleczki, jest ładna, przezroczysta więc widać ile płynu ubyło. Najlepiej wstrząsnąć ją przed użyciem, aż pojawi się taka pijana. Łatwo wcisnąć przycisk który odpowiada za psikanie. Kolejny plus za nalepki które nie odchodzą od opakowania. Tekst na nich jest napisany maleńką czcionką, więc większość kobiet może się o to przyczepić. Co więcej, opakowanie mieści się to torebki, płyn nie wylewa się, gdyż butelka jest bardzo szczelna, dzięki brązowej nakrętce, która pięknie wygląda i pasuje. Mimo, że płyn jest różowy to nic nie stanie się strasznego z naszymi włosami. Nawet nie widać jej na włosach, kiedy psikniemy raz czy dwa. Jest szybko wchłaniana przez włosy. Na koniec, polecam ją dla osób, które mają problem z rozczesywaniem swoich włosów. Ale, nie przesadzajcie z jej aplikacją. Pozdrawiam :)