Kocham słodkie i jadalne zapachy w kosmetykach, musiałam zatem skusić się także i na farmonowe czekoladowe masło do ciała. Jednak to taki średniaczek, do którego już raczej nie wrócę. Zapach jest ładny, taka czekolada z lekką alkoholową nutą, jakby z rumem, podoba mi się i jest apetyczny, jednak po kilku użyciach zaczyna męczyć, zwłaszcza że jest bardzo intensywny, czuć go na piżamie, w łazience ,w sypialni, potrafi od niego rozboleć głowa, spory minus. Właściwości pielęgnacyjne nawet ok, nie ma wielkiej rewelacji, ale moją normalnie skórę nawet ładnie nawilża i zmiękcza, właścicielki suchej skóry mogą być zawiedzione. Fajna, gęsta, masełkowo-budyniowa konsystencja, ładnie się rozprowadza, chwilę się wchłania, ale w końcu to odżywcze masło ma być ;) Ładne opakowanie, robi apetyt na słodki deser. Wydajność w porządku. Niedrogie i łatwo dostępne w marketach i rossmannach.