Kupiłam ten balsam ponieważ szukałam alternatywy dla pomadki ochronnej. Pracuje w pomieszczeniu które dogrzewam sobie klimatyzacją, więc moja skóra jest szczególnie narażona na przesuszenie. Szukałam balsamu, która w tym przypadku miała chronić i odżywić moje usta. Niestety efekt tej odżywki jest chwilowy i krótkotrwały, szybko wysycha i czynność trzeba często powtarzać, przez to produkt jest mało wydajny. Aby zużyć całe opakowanie trzeba będzie rozciąć tubkę, ponieważ tu, jak w paście do zębów panuje zasada "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal". Taki sam efekt dała by wazelina, która ma podobna konsystencję i efekt po nałożeniu na ustach.