Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tego produktu, ale że uwielbiam wypróbowywać nowości, więc skusiłam się na ten balsam. Balsam zamknięty jest w butelce z solidnego plastiku z pompką. Pompka ma tutaj swoje plusy i minusy. Bez wątpienia ułatwia aplikację produktu, ale tylko do pewnego momentu. Za jej pomocą niestety nie wydobędziemy kosmetyku do końca. Trzeba po prostu butelkę rozciąć- ten zabieg zapewni nam jeszcze 4-5 aplikacji. Balsam ma fajną, kremową konsystencję i biały kolor. Świetnie rozprowadza się po skórze, dość szybko się w nią wchłania- wystarczy nadmiar spłukać wodą i gotowe. A spłukuje się bezproblemowo. Nie pozostawia tłustej i lepkiej warstwy.Skóra jest gładka, nawilżona i aksamitna. Efekt nawilżenia utrzymuje się dobrych kilka godzin. A do tego pachnie cudownie,zapach ten jest bardzo trwały. Nawet następnego dnia czuć go na ręczniku. Zapach jest lekko słodkawy, typowy dla kosmetyków z dodatkiem arganu. Dla mnie ten kosmetyk jest świetnym rozwiązaniem na lato, kiedy moja skóra nie potrzebuje intensywnego nawilżenia i nie chce mi się czekać na wchłonięcie tradycyjnego balsamu. Obawiałabym się tylko, że w zimie, gdy moja skóra ma tendencję do przesuszania się, ten akurat balsam mógłby być niewystarczający. Balsam, przy codziennym stosowaniu wystarczył mi na lekko ponad miesiąc, więc moim zdaniem wydajność jest zadowalająca.