Z reguły nie używam samoopalaczy. Przeszkadza mi ich zapach, zazwyczaj opalenizna nie wychodzi taka, jakbym chciała. Podobnie było z tym balsamem. Zapach nie jest tak nieprzyjemny jak w innych kosmetykach ale "opalenizna" - okropna. Na łokciach i kolanach pojawiły się ciemne smugi i plamy. Po kilku użyciach ciało przybrało nieładny, pomarańczowy kolor.