Moja koleżanka, posiadaczka tłustej i świecącej buzi nigdzie się nie rusza bez tych bibułek. Używa dobrych kremów i dobrych podkładów jednak twarz po kilku godzinach się świeci i wtedy ratuje się tymi właśnie bibułkami. Mówi, że nie ruszy się bez nich nigdzie, ze to najlepszy wynalazek współczesnej kosmetyki.