Zrobiłam sobie prezent o nr 07 "vanilla". Ciepły odcień, kolor jednak nie jest ciemny. Konsystencja fluidu, dlatego bardzo łatwo rozprowadza się po twarzy i rozciera na linii włosów, czy przy konturze żuchwy. Dobrze stapia się z skórą, kryje i ujednolica karnację. Plamki, pieprzyki są niewidoczne. Mam wrażenie, że pielęgnuje cerę, nie czuć go w ogóle. Skóra wygląda na zdrową w naturalnym odcieniu. Podkład jest dość trwały, jednak po ok 5-6 godz. zaczyna mi się świecić twarz. Przypudrowanie daje odpowiedni mat, który bez zmian utrzymuje się znowu przez kilka godzin. Popieram swoją poprzedniczkę: kosmetyk godny polecenia, jednak cena potrafi odstraszyć :( No ale od czego są "zajączki"? ;)