Opinia Carmex Balsam do ust Jasmine-Green Tea Jaśmin i Zielona herbata w tubce SPF15

Jak każdy produkt do ust Carmex jest tłusty. Usta nim posmarowane szybko stają się miękkie, trochę błyszczą, odzyskują swoja czerwoną barwę. Suche skórki idą w zapomnienie. Jednak Carmex to dla mnie jedno z wielu mazideł do ust. Ani kultowy, ani specjalnie rewelacyjny. Do zakupu tej wersji balsamu skłonił mnie jaśmin i zielona herbata na opakowaniu. Jednak kosmetyk wcale nie pachnie jaśminem ; zapach jest brzydki, tłusto-kosmetyczny i odrzuca mnie. W sumie nie o zapach tu chodzi, ale mam tę jedną tubkę już ponad pół roku i wcale nie zanosi się, że skończę ją w najbliższym czasie. Najpewniej wydam ją komuś bardziej potrzebującemu. Ponadto cena tego specyfiku wcale nie jest taka przyjazna. Płacimy stosunkowo dużo za tak małą ilość, a za te pieniądze możemy kupić tańsze i lepsze kosmetyki do ust. Opakowanie jest małe i poręczne, można schować je do kieszeni spodni czy płaszcza. Ale stosowanie to pewne wyzwanie. Balsam nakładamy na usta palcem, który potem trzeba gdzieś wytrzeć. Carmex jest tłusty i zostawia ślady na ubraniach. A więc do użycia carmexu musimy mieć też pod ręką chusteczki. A to generuje drobne i niepotrzebne zamieszanie. Podsumowując wg mnie carmex jaśminowy to nic specjalnego i jeśli zajdzie potrzeba szybciej sięgnę po wazelinę kosmetyczną ziai. Zakup do rozważenia.