Zacznę od tego, że nie jest to balsam typowo antycellulitowy, czyli dla tych Pań, które chcą powalczyć z pomarańczową skórką, może być zbyt słaby. Dla mnie okazał się idealny, ponieważ nawilża i ujędrnia skórę, pozostawiając ją miękką. Dodatkowym plusem jest fakt, że nie chłodzi i nie rozgrzewa. Jest to po prostu dobry balsam do codziennego stosowania dla kobiet w wieku 30-40 lat.