Opinia Bell Liquid Eyeliner

car00lina
2014-03-03

Eyeliner zamknięty jest w poręcznym opakowaniu. Jest dość długie, ale nie zajmuje zbyt wiele miejsca. Kreski robimy cieniuteńkim, długim, miękkim pędzelkiem. Dla mnie jest to wadą ponieważ patyczek jest za długi przez co dość ciężko się nim manewruje po powiece. Wiem jednak, że dla wielu dziewczyn może to być zaletą ponieważ przy dużej wprawie można zrobić nim cienką, ostro zakończoną kreską przy samej linii rzęs. Nie lubię też takich miękkich pędzelków, bo jeżeli eyeliner jest rzadki to ciapie i rozmazuje. A taki ten tusz jest przez co kolejna wada: rzadka konsystencja, która bardzo długo schnie i gdy za szybko tuszujemy rzęsy to eyeliner rozmazuje się i odbija na powiece. Kolor po nałożeniu wymaga poprawki, drugiej warstwy ponieważ nie jest to taka 'czarna czerń' :p Na plus daję to, że nie kruszy się, gdy już wyschnie i nie robi się taka skorupa na oku jak przy niektórych eyelinerach. Jak większość po dostaniu się do oka szczypie (to mój największy problem). Nie wyrzucam kosmetyków i zawsze, gdy mi nie pasują albo staram się je jakoś ulepszyć, albo znaleźć inny sposób aplikacji, użytkowania i tak tez jest w tym przypadku. Do nakładania go stosuję patyczek od innego eyelinera i jest ok. Jeśli chodzi o nakładanie to przez ten pędzelek nabiera się albo za dużo albo za mało tuszu i trzeba aplikować go na raty, gdyż nie da się wykonać kreski w całości za jednym pociągnięciem. Dużą jego zaletą jest wydajność. Mam go około 2 lat i jest go jeszcze bardzo dużo, nie zmienił zapachu i nie zesechł się.