Opinia BeautyFace Odmładzająca szokowa maska do skóry delikatnej i na kruche naczynka op. / 1 płat kolagenowy

Dagmara79679
2011-10-19

Maskę wkładam do płaskiej foremki z gorącą wodą. Do mierzenia temperatury przydaje się... termometr do yerby! :) Maseczka rozpakowuję się całkiem znośnie - wspominam o tym, bo już mi się zdarzyły takie, których się nie dało wyrwać z opakowania bez uszkodzenia, tam były pancernie zalakowane! No więc rozpakowuję ciepłą maseczkę. Na początek wklepuję w twarz trochę płynu, który został w opakowaniu. Już on sam sprawia, że skóra robi się gładka i jedwabista. W dodatku cudnie pachnie! Potem rozkładam maskę i lecę do łóżka, nastawiwszy wcześniej po drodze jakąś relaksacyjną muzyczkę. Układam się wygodnie, maseczka na twarz, wygładzam opuszkami palców i z przyjemnym zapachem i ciepełkiem relaksuję się. Fantastyczne jest to, że maseczka jest ciepła, a jak nawet ostygnie, to chłonie ciepło skóry - to sprawia, że mogą jej używać osoby cierpiące na neuralgię nerwy trójdzielnego. Maska nie spływa z twarzy, czego się obawiałam przed pierwszym użyciem. Zresztą płatki pod oczy Beauty Face też nie spływają (a używam ich namiętnie). Po 30 minutach nie chce mi się maseczki zdejmować, więc na ogół trzymam ją jeszcze chwilę na twarzy. Potem jeszcze jest w niej trochę żelu do wykorzystania, więc nacieram nią przedramiona i ręce. To samo robię z płynem z opakowania (oczywiście wcieram go też w twarz). Mam skórę bardzo suchą i naczynkową. Maseczka mi ją wygładza. Rumień blaknie już po pierwszym użyciu. Mam nadzieję, że i naczynka w okolicach nosa po kilku maseczkach pójdą precz. :) Tylko trudno mi zostać przy jednej maseczce, bo lubię je wszystkie i wszystkie stosuję! ;)