Dzięki mojemu ulubionemu portalowi Esentia.pl (ależ skąd, wcale się nie podlizuję :p), miałam okazję wypróbować maskę oczyszczającą. Mam skórę bardzo wrażliwą, dlatego z ostrożnością podchodzę do wszelkich kosmetyków. Pomyślałam jednak, że skoro już jestem w posiadaniu maski, która ma wiele pozytywnych recenzji, sama również spróbuję. Prawdę mówiąc, przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Tak, jak sugeruje producent, najpierw wykonałam peeling. Następnie posmarowałam twarz płynem i położyłam maskę. Trzymałam ją około 40 minut. Przez ten czas czułam się bardzo zrelaksowana, odprężona. Po zdjęciu wklepałam pozostałą ilość płynu. Efekty? Bardzo wiele. Moja twarz była niezmiernie gładka, delikatna, miękka, nawilżona przez długi czas. Wygląda zdrowo i promiennie. Wyraźnie poprawiło się napięcie skóry. Nie powoduje reakcji alergicznych, wręcz przeciwnie - koi podrażnienia, łagodzi zaczerwienienia. Dzięki tej antystresowej masce oczyszczająco - detoksującej każda kobieta poczuje się piękna na wiosnę!