Właśnie zużyłam pierwsze opakowanie i jestem prawie w połowie zalecanej 56 dniowej kuracji. W chwili obecnej odnoszę wrażenie, że naprawdę w jakimś stopniu przyczynia się do rozjaśnienia rozstępów. Może nie likwiduje ich (przecież to blizna), ale zdecydowanie sprawia że są mniej widoczne. Bardzo ciekawa jestem efektu końcowego, bo półmetek zapowiada się obiecująco...