W krem zainwestowałam 60 zł, skuszona obietnicami farmaceutki. Z obietnic nie sprawdziło się nic. Krem ma paskudny zapach i bardzo wodnistą konsystencję, co od początku nie wróżyło niczego dobrego. Po pierwszej aplikacji krem zatkał pory i pojawiły się wypryski. Po kilku dniach wykwitło mi na twarzy potężne uczulenie. Powinnam być mądrzejsza i przed zakupem przeczytać skład, ale tamtego feralnego dnia miałam mało czasu i potrzebowałam jakiegoś kremu na szybko. A krem ma w składzie parafinę, alkohol i masę parabenów. Okropieństwo!