Mimo wszystko lubię ten żel choć zgadzam się z opinią, iż jest bardziej miły w zapachu, niż służy do złuszczania naskórka (drobinki są zbyt delikatne, by móc złuścić skórę). Za to pyszny kawowy zapach rekompensuje w znacznym stopniu niedostatki. Jeśli potraktować produkt jako normalny żel pod prysznic, nie peeling, można już tylko swobodnie rozkoszować się jego kawowo wonną nutą. Wyszczuplających efektów niestety nie odnotowałam.