Dove Original - linia pielęgnująca Intensive Cream Krem intensywnie nawilżający

Nie dla mnie ten krem.Jednak wolę Nivea ten granatowy.Myślałam,że może spróbuję to polubię ale niestety tak się nie stało. Działanie: klei skórę.Nie lubię takiej "powłoczki". Zapach: na początku wydaje się ładny i delikatny ale po posmarowaniu zamienia się w chemiczny i taki parafinowy.Ohyda. Cena: krem kosztuje w granicy 10-15 złotych.Ja go kupiłam za 11.80 zł. Opakowanie: okrągły,płaski pojemniczek. Konsystencja: taka papka.Nie lubię takiej "gęstości". Nie lubię tego kremu,więcej nie kupię i nie polecam.

Używałam go przez krótki okres czasu, kiedy to na chwilę zagościł w moim domu w zastępstwie kremu Nivea. Fajna, zbita konsystencja, która nie leje się po całej skórze i bardzo dobrze się wchłania. Nawilżenie ma przeciętne, spodziewałam się czegoś znacznie lepszego po tak dużej reklamie i renomie najlepiej nawilżających kosmetyków na rynku. Jest w porządku, ale przy bardzo przesuszonej czy problemowej skórze nie sprawdzi się raczej w ogóle. Przyjemnie pachnie, tak typowo dla Dove kremowo, delikatnie i kobieco. Opakowanie plastykowe, ale solidne. Można zużyć kosmetyk do samego końca, na pewno nic się nie zmarnuje. Dość drogi i niestety cena nie jest adekwatna do jakości. Krem Nivea wypada przy nim zdecydowanie lepiej.

Córka ma 6 lat i pani w drogerii poleciła nam ten kremik. Używa go do rączek, czasem buzi i miejsc swędzących (czyli z pojedynczą potówką). Dla niej kremik jest doskonały. Przede wszystkim nie podrażnia delikatnej skóry, nie powoduje uczuleń. Krem ma gęstą konsystencję, a mimo to bardzo dobrze się rozprowadza oraz szybko wchłania. Jest także bardzo wydajny. Opakowanie jest ładne, łatwe w użyci (moja sześciolatka nie żadnego problemu w samodzielnym używaniu kremu. Dobrze radzi sobie z nawilżeniem zarówno dłoni jak i twarzy. Sprawia, że skóra jest delikatna i mięciutka. Jego zapach jest bardzo delikatny, a po niedługiej chwili praktycznie niewyczuwalny. Według mnie bardzo dobry krem który szczerze polecam.

Przetestowałam już wiele kosmetyków Dove. I choć wiele z nich uważam za dobre produkty,to nie mogę tego powiedzieć o tym kremie. Zawiodłam się na nim dość mocno. I powiem szczerze, że jestem trochę zdziwiona wszystkimi pozytywnymi opiniami. Aż wierzyć mi się nie chce, że u innych kosmetyk działa takie "cuda". Po prostu zazdroszczę. Być może przyczyna tkwi w mojej bardzo wrażliwej cerze? Naprawdę nie wiem, ale opinię chcę zamieścić, pomimo tego, że jest ona negatywna, ponieważ uważam, że każdy ma prawo do wyrażenia własnych odczuć, zgodnie z prawdą. Ale może zacznę od początku... Krem otrzymałam jako gratis do zakupionego balsamu. Odłożyłam na półkę, bo akurat stosowałam inny krem do twarzy, lecz kiedy tamten się skończył, przed zakupem kolejnego postanowiłam wspomóc się Dove. Krem ma dość gęstą konsystencję, ale rozprowadzał się dobrze. Pozostawił tłustą warstewkę, więc myślałam, że to dlatego, że ma za zadanie intensywnie nawilżać. Zapach typowy dla kosmetyków Dove, dość intensywny. Posmarowałam nim twarz przed pójściem spać i rano niestety po przebudzeniu, czekała mnie przykra "niespodzianka". Skóra mojej twarzy była mocno zaczerwieniona, piekła i swędziała. Towarzyszyło jej nieprzyjemne uczucie ściągnięcia. Pokrywał ją mocno tłusty "film", o wiele bardziej widoczny, niż po nałożeniu kremu wieczorem. Miałam wrażenie, że krem tak "zapchał" pory, że przez całą noc moja skóra w ogóle nie oddychała. Nie odczułam też żadnego nawilżenia. Szybko zmyłam kosmetyk delikatnym żelem, jednak niewiele to pomogło. Przez kilka następnych dni musiałam łagodzić podrażnienia specyfikiem kupionym w aptece. Tak więc nie mam dobrego zdania o tym kosmetyku. Istnieje jednak plus całej tej sytuacji. Teraz,kiedy po raz pierwszy chcę zastosować nieznany mi krem, nakładam go na niewielki skrawek skóry, by sprawdzić, czy nie wywoła reakcji alergicznej. Krem zużyłam do smarowania łokci i kolan. Tu na szczęście nie podrażnił skóry, ale i tak nigdy go więcej nie kupię.

Każdy z nas potrzebuje w domu uniwersalnego kosmetyku, jakim jest krem, który możemy użyć zarówno do twarzy, jak i do ciała. Takim kosmetykiem jest intensywnie nawilżający krem Dove. Jest to w zasadzie klasyka gatunku, ponieważ odkąd pamiętam, znajduje się on w moim domu. Jeżeli chodzi o opakowanie, to jest ono klasyczne. Może występować w różnych pojemnościach, co umożliwia nam wydajne stosowanie go dla całej rodziny, ale także przechowywanie w małej kosmetyczce, bądź w małej kieszonce torebki. Możemy go mieć zawsze ze sobą. Opakowanie ma też jedną zaletę, jest ona bardzo higieniczne z tego względu, że przed pierwszym użyciem zabezpieczone jest dodatkową folią, której otwarcie uniemożliwia ponowne zamknięcie bez pozostawienia śladów. To daje nam pewność, że jesteśmy pierwszymi użytkownikami danego kremu. Opakowanie jest bardzo skromne i rozpoznawalne, tak że nie sposób pomylić go z żadnym innym. Jeżeli chodzi o działanie tego kremu, to jest ono dokładnie takie, jak obiecuje producent. Jest to krem nawilżający, który można stosować zarówno na twarz jak i do całego ciała. Dla mnie osobiście nie sprawdził się do stosowania na twarz, ponieważ jestem posiadaczką cery normalnej ze skłonnością do mieszanej. Jest dla mnie po prostu zbyt ciężki. Pozostawia tłustą warstwę i nie wchłania się do końca. Jeżeli jednak używamy go na ciało, to spisuje się znakomicie. Nawilża każdą suchą partię ciała szczególnie wysuszone łokcie oraz pękające pięty. Bardzo dobrze sprawdza się również jako maseczka na dłonie. Można stosować go na noc pod bawełniane rękawiczki, a tak że na stopy pod bawełniane skarpetki. Jeżeli chodzi o stosowanie kremu u dzieci, jest również bezpieczny, nie wywołuje u nich alergii i jest dobrze tolerowany przez skórę. Konsystencja kremu jest dość gęsta. Łatwo rozsmarowuje się na skórze, szybko ulega wchłonięciu. Nie pozostawia białej tłustej warstwy. Zapach kremu jest bardzo ładny, długo utrzymuje się na skórze. Nie gryzie się jednak ani z dezodorantem ani z perfumami tak że możemy stosować wszystkie te kosmetyki równocześnie. Wydajność kremu jest duża. Średniej wielkości opakowanie starcza spokojnie na 3 miesiące regularnego użytkowania. Krem dostępny jest w większości (jeżeli nie wszystkich) drogerii. Nie spowodował uczuleń, ani podrażnień. Nie uczula również delikatnej skóry dziecka. Nadaje się również dla osób starszych. Cena kremu jak za tak dużą wydajność jest odpowiednia, choć nie powiem, że jest bardzo atrakcyjna i niska ( być może w promocjach można go zakupić taniej). Jest jednak według mnie wart swojej ceny. Z pewnością krem będzie nadal gościł w moim domu, tak jak parę innych kultowych kosmetyków, z których nie sposób zrezygnować. Jest to po prostu kosmetyk praktyczny i potrzebny.

Nie przepadam za tym kremem, zdecydowanie można poszukać czegoś lepszego. Co prawda idealny dla osób, które lubią delikatną konsystencję typu soft i bezzapachowe kremy, jednak nie do końca sprawdził się przy intensywnym nawilżaniu. Trwało to dość krótko, skóra po wchłonięciu stała się "naciągnięta". Szybko się wchłania.

Idealny, wszechstronny krem dla całej rodziny. Dzieci polubią go za to, że nie ma drażniącego zapachu i nie jest bardzo tłusty - bez problemu posmarujemy im buzie przed wyjściem spacer ;) Mężczyzna polubi go za to, że może stosować go po goleniu – świetnie zastąpi nim balsam, kojąc i nawilżając podrażnioną po goleniu skórę. Kobiety zaś docenią głównie jego formułę nawilżającą – po porannej aplikacji będą przez cały dzień mieć dostatecznie nawilżoną cerę. Ten krem to także niezastąpiona pomoc w pielęgnacji kłopotliwych partii skóry, np. szorstkich łokci.

Krem stał się moim najlepszym przyjacielem. Zawiera substancje intensywnie nawilżające, które chronią moją skórę przed wysuszeniem (a charakter mojej pracy sprawia, że jest ona narażona na wysuszenie i podrażnienie, zwłaszcza zimą). Małe opakowanie pozwala mi mieć go zawsze przy sobie. Ładnie pachnie i ma przystępną cenę.