L'Oreal Paris Body Expertise Nutrilift Mleczko do ciała przeciw wysuszaniu skóry + ujędrnianie, skóra normalna

Mleczko do ciała Nutrilift od L'Oreal Paris postanowiłam wypróbować, gdyż cenię sobie tę firmę. Logo rozpoznawane chyba na całym świecie. Nie ukrywam również, że pozytywne opinie również miały wpływ na decyzję o jego kupnie, tak samo jak potwierdzona badaniami skuteczność: - nawilżona skóra przez 24 godziny (pomiar instrumentalny na grupie 26 osób), - skóra natychmiast bardzo jędrna + 21% (pomiar instrumentalny na grupie 40 osób). Być może nie jest to jakaś wielka grupa, więc ktoś mógłby stwierdzić, że dla niego nie jest w ogóle reprezentacyjna. Dla mnie jednak przemawia to w jakikolwiek sposób i bardziej niż najczęściej stosowana w podawaniu liczb samoocena. Tutaj mamy dokładny pomiar i przeprowadzone badania. Zmiany zostały stwierdzone i potwierdzone. Nie są tylko i wyłącznie czyjąś subiektywną oceną. Tak więc jak sami widzicie L'Oreal Paris wytoczył mocne argumenty i tym samym namówił mnie do kupna tego mleczka. Cena ok. 20-24 złotych w porównaniu do wcześniej stosowanych przeze mnie balsamów wydała mi się nie za niska, ale w promocji znalazłam to samo mleczko w cenie 14 złotych. Takiej okazji raczej nie można pozostawić obojętnie. Opakowanie ładne, utrzymane w biało-zielonej kolorystyce. Dużym plusem jest pompka, dzięki której nie musimy tłuścić całej buteleczki w momencie, kiedy ponownie i ponownie :-D sięgamy po kosmetyk. Buteleczka wykonana z grubego plastiku i to stanowi zarówno plus, jak i minus. Dzięki temu, że plastik jest grubszy ma się wrażenie, że opakowanie jest lepsze, trwalsze i w razie upadku buteleczka nie powinna pęknąć. Ogólnie prezentuje się bardzo fajnie. Minus pojawia się w momencie, kiedy mleczko ma się ku końcowi, a wiemy że w środku na pewno coś jest i chciałybyśmy się do tego dostać. Żeby dostać się do pozostałego w buteleczce kosmetyku należy rozciąć buteleczkę. Jest to dość trudne właśnie z uwagi na to, że pojemnik wykonany jest z grubego plastiku. Gdyby buteleczka była miękka wystarczy ją zgnieść i rozciąć nożyczkami. Tutaj nie jest tak łatwo. Jeżeli macie małą piłkę :-D to pójdzie Wam łatwo. Ja użyłam do tego noża do chleba i przyznam, że trochę się przy tym namęczyłam :-D Dużo jednak było radości, bo mleczka wystarczyło jeszcze na ok. 3 smarowania. Pojemność: 250 ml - wystarczy na ok miesiąc. Biorąc po uwagę cenę regularną, czyli ok 20-24 złotych mój stosunek jest obojętny. W tej cenie możemy mieć mleczko o pojemności 400 ml i podobnych właściwościach. Nawet porównując składy tych mleczek zauważymy, że nie ma aż tak wielkich różnic. Na plus po prostu przemawiają potwierdzone na osobach badania. Przechodząc do samego mleczka i jego działania, jakie zaobserwowałam u siebie. Kosmetyk ma kremową konsystencję, bardziej przypominającą gęsty balsam niż mleczko. Rozprowadza się jednak dość dobrze i dobrze wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Skóra po jego użyciu rzeczywiście jest nawilżona. To z kolei przekłada się na jej napięcie. Odżywiona i nawilżona skóra zyskuje ładniejszy, świeży i napięty wygląd. Z pewnością ma na to wpływ zawarty w mleczku collagen za co duży plus. Z biegiem czasu nasze włókna kolagenowe ulegają osłabieniu i balsamy oraz inne kosmetyki z jego zawartością są jak najbardziej wskazane. Kosmetyk ma bardzo delikatny, niedrażniący i przyjemny zapach. Mam nieco wątpliwości co do modelowania przez to mleczko sylwetki. Producent podaje, że po 4 tygodniach stosowania, kontury są wymodelowane, a sylwetka jest ponownie napięta. Co do jędrności i napięcia już się ustosunkowałam, ale z modelowaniem sylwetki mam tu problem. Nie zauważyłam jakiegoś konkretnego wymodelowania sylwetki. Sam producent nie poparł też tego argumentu żadnym testem ani samooceną na konkretnej grupie kobiet. Podsumowując ja nie zaobserwowałam wymodelowania konturów sylwetki. Podsumowując jest to dobre mleczko, ale jak dla mnie bez szału. Może jeszcze kiedyś się skuszę.

Cudowny, delikatny zapach, jednocześnie nie podrażniający bardzo suchej skóry, bo taką właśnie mam. Skóra zostaje miękka, pachnąca, lśniąca, jędrna. Sam zabieg wmasowania tego balsamu, to czysta przyjemność. Ma wygodny dozownik. Uwielbiam go. Używam tego balsamu od 2 lat.