NIVEA Żel pod prysznic Water Lily & Oil 250 ml

Żel ma nie tylko ładne opakowanie, dobrą konsystencję, ale także ślicznie pachnie. Pozwala mi się zrelaksować i odpocząć po ciężkim dniu. Dobrze się pieni i nie podrażnia ani skóry, ani okolic oczu. Polecam.

Żel Water Lily & Oil to całkiem sprytny wynalazek łączący w sobie żel myjący i olejkowe kuleczki, które mają działać nawilżająco podczas mycia. Sprytne dlatego, że olejki najlepiej działają w kontakcie z wodą. Sam olejek może dobrze natłuścić, natomiast z wodą fantastycznie nawilża. Po umyciu się tym żelem w ogóle nie mam potrzeby natychmiastowego wsmarowania balsamu. Ponadto żel ma przyjemny, lecz nie nachalny, zapach, kóry jeszcze przez jakiś czas czuć na skórze. Zapach jest na tyle delikatny, że nie powinien przeszkadzać użytkownikom płci męskiej:) W ogóle Nivea to taka firma, do której mogę wracać bez obaw, że coś mnie podrażni czy uczuli i tak też jest w tym przypadku. Minus za długi chemiczny skład.

Pierwsze wrażenie: cudo! Ten zapach, ta konsystencja plus gustowne opakowanie w połączeniu z moją wrodzoną sympatią do kosmetyków Nivea - to zrobiło swoje... och ach! Otrzeźwienie: takie zapachowe cuda mogę mieć za wiele niższą cenę, w sumie żadna rewelacja, choć nie powiem, uwodzi pianą i świeżym, przyjemnym zapachem. No cóż - zmysłowość mnie uwiodła, mimo świadomości, że sama przyjemność to nie wszystko i żaden zapach nie zastąpi dobrego, szarego, klasycznego mydła. Ale dodatkiem może być, jak najbardziej - byle nie zbyt często, bo z moich obserwacji wynika, że to, co zbyt "ładne", szybko potrafi się znudzić...

Żel ten już na pierwszy rzut oka wygląda zachęcająco. Ma piękny kolor, a przez przezroczyste ścianki prześwituje żel z jakby zatopionymi pęcherzykami powietrza. Wygląda to zjawiskowo. Konsystencja produktu jest bardzo fajna. Jest wystarczająco rzadki żeby łatwo wydobyć go z butelki, ale też dość gęsty, żeby nie wylewał się samoistnie. Zapach kosmetyku to jego wielka zaleta. Nie wiem czym dokładnie pachnie, ale jest to zapach świeży, lekko kwiatowy, który utrzymuje się na skórze dość długo. Jest wydajny, pieni się obficie. Przy codziennym stosowaniu starczyło mi na 2 miesiące. Po za tym dobrze oczyszcza skórę i pozostawia ją miękką. Jedyną wadą jest fakt brak możliwości postawienia go na zakrętce. Utrudnia to spływanie końcówki kosmetyku. Oprócz tego bardzo fajny i warty wypróbowania.

Żel bardzo przypadł mi do gustu. Delikatny liliowy zapach, który idealnie odświeża skórę i powoduje, że kąpiel staje się prawdziwym relaksem! Perełki olejku rozpuszczają się w kontakcie ze skórą i pozostawiają ją idealnie wygładzoną i miękką w dotyku przez długi czas! Nie zauważyłam aby żel wysuszał moją skórę czy w jakikolwiek sposób ją podrażnił, dlatego z czystym sumieniem mogę polecić osobom ze skórą wrażliwą, skłonną do alergii czy suchą! Zauważyłam również, że skóra jakby była lekko nawilżona ale i tak przy mojej suchej skórze balsamowanie jest jak najbardziej konieczne, wiec kupując tego typu produkty pielęgnacyjne nie zwracam nawet uwagi na obietnice producenta, ponieważ większość to i tak tylko "obietnice" które pozostawiają wiele do życzenia! Dla mnie żel pod prysznic tak samo jak szampony powinien dobrze oczyszczać i nie wysuszać skóry a zapach to tylko dodatek do całości i kwestia gustu :) Konsystencja tego żelu jest dość gęsta i z łatwością się rozprowadza oraz przyzwoicie pieni nie "przelatując" przez palce i przez to żel jest wydajny! Wystarczy niewielką ilość nanieść na gąbkę czy myjkę i całe ciało jest idealnie oczyszczone... Kolorowe opakowanie jest przyjemne dla oka i przystępna cena zachęca do zakupu, dlatego dość często wracam do tego żelu...

Jak dotąd mój ulubiony żel pod prysznic z dodatkiem olejków. Lubię żele z olejkami, bo nie wysuszają, a wręcz odżywiają skórę. Jednak najczęściej żele te kiepsko się pienią, są niewydajne, mają nieciekawe zapachy i generalnie nie przypadają mi do gustu. Z tym jest inaczej. Po pierwsze żel ma świetny energetyzujący zapach, który poprawia humor. Zapach ten utrzymuje się w łazience jeszcze parę godzin po prysznicu. Po drugie żel ma fantastyczną konsystencję, nie za gęsty, niezbyt oleisty i nie za rzadki. Świetnie się rozprowadza zarówno za pomocą myjki jak i samodzielnie. Bardzo dobrze oczyszcza skórę, nie podrażniając i nie wysuszając jej. Sprawdza się też jako żel do golenia (a u mnie nie każdy żel pod prysznic sprawdza się w tej roli). Po trzecie samo opakowanie i wygląd aż zachęcają do używania. Butelka bardzo wygodna, nie wylewa się za dużo żelu, widać ile zostało produktu do końca i ładnie się prezentuje w łazience.

Naprawdę przyjemnie się go używa - pięknie aczkolwiek delikatnie pachnie, ma bardzo estetyczne opakowanie, fajną żelową konsystencję, która jednak nie zbija się i nie spływa. Skóra po kąpieli jest zmiękczona, nawilżona i świeżo pachnie. Chętnie do niego wrócę, do ostatniej kropli mnie nie znudził ;)

Używając go po raz pierwszy dosłownie zakochałam się w nim. Ładnie pachnie, dobrze się pieni a efekt granulek jest wyjątkowy. Tak jakby delikatny peeling podczas kąpieli. Skóra ślicznie pachnie i jest miękka w dotyku.

Bardzo dobry żel pod prysznic, piękny zapach i formuła nawilżająca w małych kapsułkach z olejkiem, skóra po kąpieli jest miła i gładka a przy tym pięknie pachnie, na pewno jeszcze nieraz do niego wrócę.