Max Factor Podkład Smooth Effect marki Max Factor w kategorii Makijaż / makijaż twarzy / podkłady. Max Factor Max Factor Podkład Smooth Effect uroda makijaż podkłady fluidy.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Kupiłam go skuszona pormocyjną ceną w Rossmanie na poprzednich wakacjach (bodajże 19zł). Niestety również ze względu na tą promocję półki szybko opustoszały i nie było nawet większości testerów. W ten oto sposób wylądowałam przypadkiem z odcieniem niezbyt pasującym do mojej cery. Jako iż myślałam, że jestem opalona sięgnęłam do jednego z ciemniejszych odcieni (Golden). Okazał się niestety zbyt pomarańczowy. Mogę jednak wypowiedzieć się na temat podkładu, bo mimo złego odcienia wypróbowałam go kilkakrotnie. Podkład jest rzadki w związku z czym takie opakowanie w jakie ubrał go producent nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem - dużo wylewało mi się do nakrętki. Konsystencja ta sprawia również, że nie jest to zbyt wydajny produkt. Łatwo się go za to rozprowadza, nawet przy użyciu tylko palców. Jest słabo kryjący, także nie polecam go do cery trądzikowej. Ukrywa lekkie przebarwienia, ale podkreśla suche skórki. Funkcje matowienia skóry przez ten podkład również mogę dodać do jego plusów. Myślę, że sprawdzi się u osób, które mają cerę "normalną" bez większych problemów skórnych. Moja cera ma różne kaprysy - czasami gorsze, a czasami lepsze dni, dlatego u mnie ten podkład nie nadaje się do ciągłego stosowania.
Pamiętam, że po wielu próbach z różnymi podkładami uznałam ten za najlepszy i najwspanialszy. Byłam na tyle zadowolona, głównie z odcienia creamy ivory/do mojej jasnej cery naprawdę trudno było mi dobrać coś, co nie robiłby z twarzy jajecznicy albo przejrzałej brzoskwini/, że długo broniłam się przed wszelkimi pojawiającymi się nowościami, jak również przed wypatrywaniem jeszcze lepszych opcji. Bo podkład jest naprawdę poprawny, przynajmniej tak sądzi moja cera /sucha, ale bez większych problemów czy przebarwień/ - tani, bardzo wydajny, ma optymalną konsystencję /ani zbyt lejący ani zbyt ciężki/. Łatwo się rozprowadza i jest ledwie widoczny na twarzy, a jednocześnie radził sobie dość dobrze z ukryciem lekkich zaczerwienień. Nie uczulił mnie, nie spowodował wrażenia "zabrudzenia" czy "zatłuszczenia" twarzy, nie wysuszył ani nie wywołał wysypu zaskórników. I pewnie wracałabym do niego do tej pory, gdyby nie fakt, że znalazłam podkład (Rimmel Match Perfection) w podobnej cenie, ale z odcieniem (porcelain), który przebił nawet max factorowe creamy ivory, tzn z odcieniem jeszcze jaśniejszym i jeszcze bardziej przystosowanym do mnie. Ale Max Factor nadal twardo trzyma się na drugim podkładowym miejscu.