Farmona Sweet Secret Szarlotkowe masło do ciała 225 ml

Naczytałam się wiele pozytywnych opinii na temat tego masła, jak i jego pięknego, szarlotkowego zapachu. Stwierdziłam, że koniecznie muszę je mieć. Zapakowane jest w plastikowy słoiczek z dużym otworem, z którego bezproblemowo można nabrać pożądaną ilość masła. Masełko jest zabezpieczone sreberkiem, więc mamy pewność, że nie było wcześniej otwierane. Grafika opakowania przyjemna dla oka, mi osobiście się bardzo podoba. Jakie było moje rozczarowanie po zerwaniu sreberka. Szarlotki ja tam wcale nie czuję, tym bardziej jeszcze z bitą śmietaną. Jedynie co tutaj czuć to cynamon, cynamon i jeszcze raz cynamon! I co najgorsze zapach ten utrzymuje się na skórze przez dobrych kilka godzin. Nie przepadam za zapachem cynamonu, aczkolwiek jestem w stanie go znieść. Jednak przy dłuższym stosowaniu tego masła, jego zapach zaczął mnie po prostu mdlić. Na opakowaniu pisze" szarlotka z bitą śmietaną i cynamonem", więc na 100 % byłam pewna, że zapach cynamonu będzie jedynie w tle. Dlatego czuję się oszukana. Moim zdaniem jest to masło cynamonowe, a nie szarlotkowe. Masło posiada brzoskwiniowy kolor, ma gęstą, zbitą i dość twardą konsystencję. Trochę ciężko rozsmarowuje się na ciele i trzeba troszkę czasu, aby je ładnie wmasować. W miarę szybko się wchłania, aczkolwiek trzeba chwilę odczekać, zanim się ubierzemy. Nie pozostawia na ciele tłustej i lepkiej warstwy. Nawilża dobrze i efekt ten utrzymuje się u mnie do następnego prysznica. Skóra jest po nim gładka, miękka, ładnie się błyszczy. Jest mało wydajne, przy codziennym stosowaniu wystarczyło mi na jakieś dwa tygodnie. Jest tez ciężko dostępne- w moim mieście go nie widziałam.

Uwielbiam owe masło do ciała! Posiada ono treściwą, gęstą konsystencję, która dość długo wchłania się w skórę. Jednakże po jego zastosowaniu moja skóra jest w o wiele lepszym stanie. Moje ciało jest bardzo dobrze nawilżone i odżywione, a do tego gładkie i miękkie w dotyku. Wszelakie podrażnienia znajdujące się na nim znikają jak za dotknięciem magicznej różdżki :) A do tego jego cudowny zapach... Jakbym była w rodzinnym domu i objadała się szarlotką mojej mamy :)

Masło o zapachu szarlotki z bitą śmietaną i cynamonem :-) Mniam :-) Jest to mało wiosenny zapach bo jednak zapachy korzenne kojarzą mi się z zimą :-) Miałam co do niego pewne obawy ponieważ niektóre kosmetyki które mają pięknie pachnieć wcale takie nie są natomiast to masło jest bardzo przyjemne i pachnie tak jak obiecuje producent :-) Bardzo fajnie nawilża, szybko się wchłania i myślę że warto raz na jakiś czas zrobić sobie taką przyjemną aromatoterapię :-) Dla osób które lubią słodkawe nuty zapachowe idealny produkt :-) Na pewno dla osób z przesuszoną skórą bo to masło znakomicie sobie z tym radzi :-)

Masło jest wspaniałym dopełnieniem peelingu z tej samej serii. Zapach wprost obłędny i nie mogłam się jemu oprzeć. Używałam w zimę oba produkty i już teraz wiem, że należą do moich ulubieńców! Masło ma puszystą aczkolwiek zbitą i gęstą konsystencję, która dobrze się rozsmarowuje i błyskawiczne wchłania. Wystarczy niewielka ilość aby wysmarować całe ciało, co powoduje że masło jest dość wydajne. Bardzo dobrze nawilża, wygładza i pozostawia skórę idealnie miękką. Zapach wyczuwałam jeszcze każdego ranka, więc bardzo długo pozostaje na skórze. Nawet spodobał się mojemu mężowi :) Nie uczula ani nie podrażnia mojej kapryśnej skory. Opakowanie plastikowe zabezpieczone sreberkiem i mamy pewność, że nikt tam wcześniej nie zaglądał. Pojemność 225ml z pozoru wydaje się mała, ale dzięki swojej konsystencji masło jest super wydajne za niewielkie pieniądze! Polecam szczególnie na zimowe chłodne wieczory.

Uwielbiam Farmonę za umiejętność tworzenia produktów o genialnych aromatach. Zapachu szarlotki trochę się jednak obawiałam. Wydawało mi się, że będzie przesadnie słodka i cynamonowa. Na szczęście tak nie jest. Zapach jest genialny - doskonale wyważone aromaty słodkiego cynamonu i kwaśnego jabłka. Nawet jabłko jest bardziej wyczuwalne, co mnie bardzo cieszy. Konsystencja prawdziwego masła, gęsta i zbita. Świetnie rozprowadza się na skórze. Chociaż trzeba go sporo nabrać, żeby nawilżyć całe ciało. Masło nie pozostawia tłustego, lepkiego filmu na skórze. Dobrze nawilża i ujędrnia. Przyjemne jest to, że zapach długo utrzymuje się na skórze. Po wieczornym smarowaniu jeszcze rano wyczuwalny jest ten cudny aromat. Produkt nie podrażnia i nie uczula. Może nie jest to produkt na ciepłą wiosnę i lato, ale okresem jesienno-zimowym gorąco polecam!