L'Oreal Professionnel Mythic Oil Szampon 250 ml

Szampon o ładnie brzmiącej nazwie zamknięty jest w wygodnym, dobrej jakości opakowaniu z pompką. Do przetestowania zachęciły mnie odżywcze składniki tego kosmetyku, gdyż zawsze staram się wybierać takie szampony, po których prawdopodobnie nie będę musiała na gwałtu rety nakładać odżywki, żeby zlikwidować wielki kołtun i nakarmić jałowe włosy. Do tego taki szampon, jeśli się sprawdzi, jest zawsze wygodnym kosmetykiem turystycznym. Mythic Oil bardzo dobrze myje włosy, czyli podstawowe działanie jest tu bez zarzutu. Włosy po myciu, bez używania odżywki, w miarę dobrze się rozczesują. Po wysuszeniu włosy są gładkie, zdyscyplinowane i, co bardzo zauważalne, pięknie się błyszczą. W szamponie znajdują się małe, złote drobinki, które zapewne mają tu największy wpływ. Podczas używania szamponu zebrałam sporo komplementów, a także zapytań czy to mój naturalny kolor (może dodam jeszcze, że mam włosy niefarbowane, więc nie wiem jaki efekt uzyska się na farbowanych, ale myślę, że też ładnie podkreśli, odżywi kolor farby). Niestety szampon dla prostych, cienkich, delikatnych włosów jest zbyt treściwy. Włosy szybciej się przetłuszczają. Praktycznie po jednym dniu włosy nadają się do mycia lub upięcia w kok następnego dnia. Zresztą już w ciągu dnia, gdy mam rozpuszczone włosy, widzę, że zaczynają smętnie opadać i zbijać się w brzydkie strąki. Mimo tego pięknego blasku, jaki daje, nie kupię go ponownie ze względu na zbyt treściwy dla moich włosów.