Soraya Piękna Cera So Pretty! Peeling orzechowo - morelowy 75 ml

Patrząc na opakowanie - dziewczęce i słodkie, spodziewałam się delikatnego peelingu. Bardzo mile się rozczarowałam, bo peeling bardzo skutecznie usuwa martwy naskórek - dokładnie tak, jak lubię. Zawiera bardzo wiele drobinek peelingujacych, które dodatkowo masują skórę. Dla mojej mieszanej cery jest idealny. Czuję, że twarz jest gładka i czysta. Nie zawiera parafiny, która zazwyczaj zostawia warstwę na skórze. Do tego pięknie, owocowo pachnie. Z chęcią wypróbuję pozostałe kosmetyki z tej serii.

Soraya idealnie trafiła z serią So Pretty idealne połączenie zapachów, właściwości jak i wybór zastosowania :) Na pierwszy ogień poszedł peeling orzechowo-morelowy i całe szczęście, że nie zawiódł mnie..gdyż poprzestałabym na tym jednym kosmetyku z serii. A tu takie zaskoczenie peeling zachęcił mnie do odkrywania tego co jeszcze nie zostało odkryte :) Peeling ma super zapach, kto by przypuszczał, że połączenie orzecha z morelą może dostarczyć tak przyjemnych doznań. Peeling idealnie walczy z niedoskonałościami, pozbywając się ich skutecznie, pozostawiając cerę promienną, odżywioną i oczyszczoną. Pewnym mankamentem jest to, że seria ma limit, który w moim odczuciu jest określony dla nastolatek, a szkoda :) Super cena, za pojemność i rezultat, którego dostarcza peeling

Przyznaję - jestem szalona, bo mam prawie wszystkie kosmetyki z tej morelkowej serii sorayi. Nie są drogie, poza tym miałam ostatnio urodziny, więc mogłam zasugerować, że jakiegoś kosmetyku z tej serii jeszcze mi do kolekcji brakuje :) Peeling po jednym użyciu zyskał już miano najlepszego peelingu na świecie i trochę jestem zła, że nie można go zbyt często używać ;) Dziś peeling poradził sobie świetnie nawet z dość masywnym obszarem (broda, dolna część policzków i góra szyi) zrogowaciałym i chropowatym po zejściu wysypki alergicznej. Teraz jest prawie tak samo gładka, jak reszta twarzy, co bardzo podniosło notowania peelingu, a mnie uradowało, bo nie wyglądało to dobrze :)

Śliczne opakowanie jak i całej tej serii :-) Jest to peeling orzechowo - morelowy, ma średnie drobinki,ale bardzo dobrze złuszcza naskórek. Skóra po jego użyciu jest faktycznie gładziutka i przyjemna w dotyku :-) Ten kosmetyk znacznie zredukował ilość niedoskonałości występujących na mojej skórze,a więc zaskórników. Mam bardziej promienną i świeżą cerę. Peeling zawiera orzechowe łupinki, które doskonale wygładzają skórę, nektar morelowy dostarcza składników nawilżających, a kwas salicylowy działa antybakteryjnie. Ten kosmetyk to taka lepsza wersja peelingu morelowego tej samej firmy. Myślę, że wiele osób będzie z niego zadowolonych :-) Cena niska, a jakość i działanie produktu doskonałe :-) Nic tylko polecać :-)

Szata graficzna tego kosmetyku od razu rzuciła mi się w oczy, ponieważ jest bardzo przyjemna dla oka i dziewczęca. Jego zapach jest dość przyjemny orzechowo- morelowy. Peeling ma mnóstwo malutkich drobinek, które bardzo szybko rozprowadzają się po twarzy i fajnie ją masują, przy czym nie są ani za duże ani za małe- dla mnie idealne. Drobinki są dość ostre, dlatego kobiety o cerze wrażliwej i delikatnej mogą być z niego niezadowolone, ale ja osobiście lubię konkretne zdzieraki, więc mi te drobinki bardzo przypadły do gustu. Dodam, że wystarczy odrobina produktu do oczyszczenia całej twarzy, czyli peeling jest bardzo wydajny. Dobrze się zmywa i pozostawia cerę niezwykle miękką, gładką i przyjemną w dotyku. Peeling spełnił wszystkie moje wymagania: dobrze oczyścił, nie wysuszył, nie podrażnił, do tego test tani- zapłaciłam za niego 12,29 zł. Mogę go z czystym sumieniem polecić osobom o cerze tłustej i mieszanej.