Auriga Flavo-C Flavo-C Forte Serum z witaminą C 15% 15 ml

Jest to bardzo dobry produkt na wszelkiego rodzaju przebarwienia i plamki. Ja stosuję to serum rano i wieczorem. Jest to bardzo silny przeciwutleniacz, który po zaaplikowaniu na skórę po przebudzeniu chroni ją przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, a wieczorem ma jeszcze większą siłę działania :-) Był to dla mnie tajemniczy kosmetyk,ale jak już zaczęłam go systematycznie stosować uznałam że ten produkt to działa jak silnik turbo :-) Działa mocniej i efektywniej niż zwykły krem, a najważniejsze od razu :-) Działa rozświetlająco i napinająco na skórę, daje efekt lekkiego liftingu, rozprasowuje zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych. Intensywnie ujędrnia, działa wszechstronnie- wygładza, nawilża, dodaje zdrowego blasku. Buteleczka tego serum jest ciemna to dlatego,że witamina C bardzo łatwo utlenia się pod wpływem światła. Serum zaaplikowane na noc jest mniej podatne na utlenianie, jego cząsteczki aktywne mogą bardziej energicznie rozprawiać się z ciemnymi plamkami i przebarwieniami. To serum to kosmetyk na mocną piątkę, naprawdę Polecam!!! Bardzo szybko poprawia kondycję skóry, cera promienieje zdrowiem, można go używać samodzielnie lub pod krem :-) Czapki z głów Aurigo :-)

Serum rzeczywiście rozjaśnia, nie klei się, dobrze się wchłania. Jestem z niego zadowolona i polecam.

Bardzo dobry dla cery naczynkowej i dojrzałej, rozjaśnia, napina skórę, zmarszczki są mniej widoczne.

Flavo-C jest w formie płynnej, zapakowane w szklany słoiczek z pipetką, dzięki czemu można łatwo odmierzyć sobie taką ilość kropelek jaką się potrzebuje. Płyn ma bardzo nikły zapach który nie przeszkadza. Serum ma tendencję do zmiany zapachu, ale jest to reakcja naturalna pod wpływem powietrza. Cera podczas kuracji delikatnie jaśnieje, niektóre plamy i piegi zanikają, a mikroranki się szybciej goją. Jest to bardzo dobry produkt szczególnie na okres zimowy, gdy skóra potrzebuje intensywnej odbudowy.

Żółta barwa wprawdzie nie wsiąka w skórę, ale odniosłam wrażenie po 2 tygodniach stosowania, że mam zatkane pory, zmęczoną cerę; ogólnie - efekt brudnej skóry pojawił się niespodziewanie, zanim zniknąć zdążyły zmarszczki. Przy aplikacji obyło się bez szczypania i w sumie - bez większych kłopotów, przy podstawowej wprawie - można aplikować precyzyjnie. Zapach (ufff) wyrazisty, gdyby kosmetyk wyraźnie wspomagał skórę - dało by się wytrzymać. W sumie - kosmetyk odstawiłam i oczyściłam cerę maseczką aspirynową. Niemniej - nadal wierzę w moc kosmetyczną witaminy C :)

Stosuję zaledwie od paru dni, rano i wieczorem pod krem. Wmasowuję w całą twarz i szyję, nie bawię się w poszczególne jej elementy. Mam nadzieję,że nie narobię tym sobie szkody. W końcu cała, prawie 40-letnia twarz potrzebuje być odżywiona. Bardzo szybko się wchłania, co prawda zapaszek ma kiepski, ale szybko nakładam krem i nie czuć. Mam wrażenie, że buzia jest rozjaśniona, makijaż lepiej się trzyma i nie widać zmęczenia. Zobaczę jakie są efekty po dłuższym czasie stosowania to napiszę.

Stosuję serum, za radą mojej kosmetyczki, zmieszane z kremem na dzień. Efekt spektakularny! Koloryt wyrównany, zmarszczki mniej widoczne, a buzia promienieje zdrowym blaskiem! Na noc używam serum 8%,ten "duet" to strzał w 10!

Preparat może nie za tani ale rewelacyjny, daje świetne efekty i jest bardzo wydajny. Na początku używania w okolicach oczu można czuć lekkie pieczenie, szczypanie ale z czasem to uczucie maleje. Serum idealnie napręża skórę wokół oczu już przy pierwszym użyciu, to samo ze zmarszczkami na czole i przy kącikach ust. Próbowałam różnych preparatów ale tylko ten zadowala mnie całkowicie. Polecam połączyć używanie go z innymi preparatami tej firmy np: Flavo-C Krem nawilżający z witaminą C

Kupiłam Flavo-C Forte i Flavo-C Serum do stosowania łącznie tzn. Serum na dzień, Forte na noc miejscowo. Kosmetyki stosuję od kilku dni i zauważyłam wyraźną poprawę w wyglądzie cery. Jest odżywiona i bardziej jędrna. Serum pozostawia na skórze delikatny film utrzymujący się cały dzień oraz zmniejsza widoczność rozszerzonych porów. Forte jest silniejszym preparatem dlatego stosuję je w miejsca najbardziej podatne na zmarszczki oraz na całą szyję i dekolt. Po zastosowaniu Forte nakładam jeszcze dodatkowo krem na noc. Kosmetyki polecam przede wszystkim Paniom o cerze dojrzałej.

Solidna dawka witaminki C na zmęczoną i poszarzałą od braku słońca i nadmiaru centralnego ogrzewania cerę. Polecam jako kurację- bardzo ładnie rozjaśnia.

Jestem posiadaczką zarówno tej Aurigi, o 15% stężeniu, jak i tej, o 8%. U mnie w domu są 3 kobiety w wieku od 27 do 73, które go stosują. Serum ma o wiele mocniejsze stężenie ale też jest bardziej do zadań specjalnych. Wyrównuje zmarszczki, spłyca bruzdy, usuwa przebarwienia (nie tylko te słoneczne ale także te, co pojawiają się z wiekiem). Wystarczy odrobina i regularne stosowanie, a skóra jest po nim jaśniejsza, bardziej promienna i do tego lepiej przyjmuje kosmetyki, które nakładamy później. Jednym słowem, gabinetowy kosmetyk. Za tą cenę nawet kosmetyczka nie zdziałałaby cudów. Polecam wszystkim, którzy mają coś do naprawienia u siebie na twarzy.

Serum zastosowałam po wcześniejszym zakupie 8% serum tej samej marki. Najnowszy produkt zawiera aż 15% witaminy C. Skóra jest wyraźnie bardziej napięta niż przy słabszej wersji i to chyba jedyna różnica. Wydaje mi się, że mniej rozjaśnia skórę niż serum 8%. Bomba witaminowa ożywia skórę i poprawia jej kondycję. Jednak redukcja zmarszczek, którą obiecuje producent, nie jest zbyt widoczna. Głębokich zmarszczek nie zmniejszy, ale składniki produktu, które od lat polecają dermatolodzy i których wartość klinicznie udowodniono, na pewno nie zaszkodzą. Efektów stosowania serum nie widać wyraźnie gołym okiem, ale dla utrzymania właściwej kondycji skóry warto stosować. Poza tym szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy na skórze i nie zatyka porów. Co więcej, cera pozostaje matowa trochę dłużej w ciągu dnia. Dla osób po 30 roku życia, zdecydowanie polecam. Dla tych odrobinę młodszych i bez większych problemów ze skórą, zdecydowanie wystarczy 8% serum.