Celia Puder sypki 25 g marki Celia w kategorii Makijaż / makijaż twarzy / pudry sypkie. Celia Celia Puder sypki 25 g uroda makijaż pudry sypkie.
Otrzymaliśmy Twoją recenzję - pojawi się na tej stronie po zatwierdzeniu przez moderatora.
Odśwież stronę i spróbuj, proszę, raz jeszcze.
Jak w tytule jestem z niego zadowolona , super nadaje się jako wykończenie makijażu. Bardzo delikatny , sypki wystarczy odrobina na pędzelku aby było widać efekt. Łatwo się rozprowadza , dopasowuje do typu skóry wręcz wtapia w nią. Na pewno nie daje efektu sztuczności ani maski. Wydajny. ładne wygodne opakowanie..
Puder kupiłam z ciekawości za około 20 zł w jednej z drogerii. Używałam jednego z najjaśniejszych odcieni jaki był dostępny. Puder okazał się bardzo wydajny. Wystarczył mi na około 3 miesiące. Bardzo dobrze maskował moje niedoskonałości cery. Ponadto jego zapach jest praktycznie niewyczuwalny. Minusem jest niestety to,że trudno wydobyć odpowiednią ilość z opakowania. Puder znajduje się w plastikowym,okrągłym opakowaniu.
Używałam pudru transparentnego. Bardzo dobrze stapiał się ze skórą, a ponieważ mam jasną karnację, nie wyglądałam jak obsypana mąką. Z załączonej do pudru gąbeczki nie korzystałam, gdyż nie jest ona zbyt wygodna. Aby uzyskać dobry efekt pokrycia i równomiernie rozprowadzić produkt według mnie lepiej używać pędzla. W porównaniu z innymi pudrami ten znacznie dłużej matowił moją cerę (tj. na 3-4 godziny), co w moim przypadku jest dosyć dużym osiągnięciem. Jeżeli dobrze się go rozprowadzi, nie zbiera się w załamaniach.
Puder ma nieprzyjemny zapach, nadmiernie się pyli, a dodatkowo nie posiada działania matującego. Moim zdaniem jest bardzo kiepski, w przeciwieństwie do pudru prasowanego tej samej firmy.
Używam pudru sypkiego już od wielu lat, dla mnie idealny. Wcześniej kupowałam w kolorze morelowym, obecnie, po zmianie palety kolorów - Naturalny (11). Zaczęłam kupować go w necie, bo małe drogerie nie są zaopatrzone w takie niszowe marki, a w sieciowych nawet nie ma co szukać. Puder ładnie matuje i wykańcza makijaż, nie roluje się, a nawet po porządnym spoceniu się, np. latem, wystarczy przyłożyć chusteczkę higieniczną i makijaż jest idealny. Opakowanie jest wydajne, nawet przy intensywnym korzystaniu wystarcza na około 3 miesiące. Polecam!!!
Nie wiem skąd dobre recenzje tego pudru. Kupiłam go, ponieważ zamknięto jedyną drogerię, w której udawało mi się kupić puder sypki JOKO. Latem używam też Yves Rocher. Jedyne, co Celia ma z tym wspólnego to drobne zmielenie i nienachalny zapach. Natomiast puder LEPI SIĘ do pędzla, zarówno do tych z włosia naturalnego, jak i sztucznego. Pędzel trzeba wręcz myć codziennie. Puszkiem trzeba go wręcz wgniatać w skórę, bardzo trudno nałożyć niewielką ilość (puszek twardy i okropny, więc zmieniłam na inny - i jakby lepiej nakładał). Mam kolor "transparentny", który jest biały (a wydawało się, że nie ma nic jaśniejszego niż moja chłodna, porcelanowa skóra o niebieskawym odcieniu). Tworzą się placki, wchodzi w pory (po zrobieniu makijażu ogarnia człowieka chęć kupienia kremu przeciwzmarszczkowego), cera uzyskuje trupio siny wygląd. Znam tylko jeden puder gorszy od tego (transparentny puder Essence). Nałożenie go na twarz - nie używam bazy ani podkładu, tylko krem matujący - Dax Cosmetics, Floslek albo Vichy Normaderm - zajmuje chyba z 5 minut, co rano jest kłopotliwe. Nie matuje nawet na 10 minut. Opakowanie z bardzo kruchego plastiku, nakrętka zakładana (co wyklucza noszenie go w torebce). Jednocześnie z tym kupiłam prasowany puder Dermacol (ten z koronką), który nawet lekko kryje i wygładza - mam wrażenie, że "ociepla" skórę, dobry na zimę. I ten polecam. Nakłada się minimalną ilość, przyjemnie pachnie biszkoptami, można go nakładać bez lustra.
Puder Celii zamówiłam skuszona dobrymi recenzjami i przyjazną ceną, marka wydawała mi się dawno zapomniana i... trochę przestarzała. Już po pierwszym zastosowaniu zupełnie zmieniłam zdanie, kosmetyk pozytywnie mnie zaskoczył! :) Puder (w moim przypadku jest to wersja transparentna) bardzo ładnie stapia się ze skórą i jest zupełnie niewidoczny, także w pełnym słońcu. Efekt zmatowienia jest naprawdę trwały i to już przy aplikacji cieniutkiej warstwy. Warto wspomnieć o przyjemnym, klasycznym zapachu - daje uczucie świeżości i zadbania. Minus należy się za opakowanie - jest zbyt delikatne; plastikowej płytce z dziurkami zdarza się wypadać, a wieczko porysowało się już pierwszego dnia.
Bardzo dobry kosmetyk w superprzystępnej cenie. Warto go mieć zarówno w wersji sypkiej, jak i prasowanej (w wersji prasowanej uwaga na gąbeczkę - jest niepraktyczna: szorstka i zbiera za dużo kosmetyku!).
Sam puder jest naprawdę wart ceny - dobrze matuje (mam cerę mieszaną, więc to dla mnie ważne), nie tworzy maski, natomiast puszek do jego nakładania jest szorstki i twardy - dla mnie nie do przyjęcia.
Mam cerę problemową, skłonną do przetłuszczania w strefie T. Pudru używam na co dzień, dzięki niemu makijaż nie wymaga częstych poprawek. Najbezpieczniej jest wybrać odcień transparentny (przezroczysty), który pasuje do każdego kolorytu skóry. Puder ma przyjemny zapach, który kojarzy mi się z zasuszonymi kwiatami. Dołączona do opakowania gąbeczka jest dosyć trwała, ale ja do aplikacji wolę stosować pędzel do pudru.
Ogólnie w porządku. Wybrałam kolor beżowy. Na szczęście nie okazał się mieć odcienia żółtawo - brzoskwiniowego. A to, niestety, wcale nierzadkie, niezależnie od nazwy koloru pudru (poza odcieniami bardzo jasnymi). Dla mnie ważne jest, że odcień pudru jest stonowanym beżem, bo skoro idzie wiosna, pozbawi moją cerę bladości - ale jednocześnie zachowa jej naturalny odcień. Jedną gwiazdkę odjęłam za to, że po jakimś czasie od nałożenia zauważyłam nierówność koloru - stał się ciemniejszy w tych miejscach, które szybciej się przetłuszczją.