Eveline Podkład 3w1 Art Scenic Make Up 30 ml

Napaliłam się na niego po kilku pozytywnych recenzjach i kiedy tylko wypatrzyłam go w mojej biedronce, od razu trafił do koszyka. Spisuje się średnio, znam lepsze, ale i gorsze. Mam kolor najjaśniejszy ivory, który niestety nie jest bardzo jasny, ale jakoś się wtapia w moją cerę, jednak czasem delikatnie widać różnicę, wolę jednak bardziej dopasowany podkład, kolor delikatnie ciemnieje po czasie. Konsystencja dość gęsta, trzeba się przyłożyć w czasie nakładania, żeby nie narobić smug. Kryje przyzwoicie, ja jestem zadowolona, ale nie mam teraz za dużo do ukrycia. Lubi podkreślić suche skórki, acz nie ma wielkiej tragedii, jednak krem nawilżający pod niego u mnie to mus. Trwałość - nie jest bardzo źle, ale nie jest też jakoś super, przypudrowany jakieś 5-6 godzin trzyma się ładnie na twarzy, nie jest to to jakiś super wynik na mojej suchej teraz skórze. Nie najlepiej matuje, a nie mam teraz problemu z błyszczeniem. Niska cena, dostępność w porządku.

Robi z twarzy teatralną maskę, chociaż zapewnia przyzwoite krycie, kamufluje wszystkie zaczerwienia, naczynka , jest odporny na ścieranie (ja nie dotykam twarzy w ciągu dnia) nie zostawia śladów na ubraniach (na telefonie i owszem :). Korektora zastąpić nie może! Do używania w okolicach oczu się nadaje średnio - chociażby dlatego, że przesusza w tych okolicach skórę. Niestety podkład ciemnieje na twarzy po kilku godzinach (co producent przemilczał, dziwne, ponieważ nawet aplikując go na dłoń - daje się to zauważyć). Zasycha na twarzy i dość dobrze się trzyma tejże twarzy przez cały dzień. Nie byłby zły gdyby nie to, że po kilku godzinkach wyglądałam jak po wizycie w solarium.

Nigdy w życiu nie nazwałabym tego 3w1. To po prostu zwykły podkład, niczym nie różni się od innych i nigdy nie nazwałabym tego korektorem. Podkład nie tworzy efektu maski, jednak mój odcień zbyt przechodził na róż. Co nie wyglądało korzystnie na twarzy. Skóra była po nim gładka Nie maskował jednak niedoskonałości. Po 4-6 godzinach na twarzy pozostawały jedynie resztki, w niektórych miejscach, które nie były dotykane. Podkład nie zrobił nic dobrego dla skóry.

Maluję się odkąd skończyłam 15 lat i wypróbowałam naprawdę wiele podkładów, tym bardziej że skończyłam szkołę makijażu... Jednak żadne L'Oreale ani Revlony pomimo ceny i świetnej reklamy nie spowodowały, że zostałam im wierna. Podkład Eveline trafił w moje ręce, ponieważ ktoś mi go polecił i... zużywam właśnie trzecią tubkę (polecam kolor Ivory, który nie jest zbyt jasny jak wskazuje na to nazwa-wg mnie naturalny z żółtym odcieniem, niwelującym różowawy odcień cery)! Nie tworzy efektu maski, nie wysusza, bardzo łatwo się go aplikuje a przy tym świetnie kryje. Nie ma duszącego zapachu, nie brudzi ubrań, nie znika po 3h i mam wrażenie że pielęgnuje moja skórę jak krem! Nie będę szukać żadnego innego-trafiłam na swój ideał :)

Zakupiłam ten podkład w promocji w jednym z supermarketów. Wybrałam najjaśniejszy kolor, ponieważ mam bardzo bladą karnację. Myślę, że idealnie wpasował się w jej odcień. Produkt wart swojej ceny (6.99 zł za 40 ml). Twarz jest rozświetlona, gładka, nie podkreśla skórek.

Wypróbowałam w swoim życiu wiele podkładów i nie mogłam znaleźć odpowiedniego. Aż do czasu wypróbowania Podkładu 3w1 Art Scenic Make Up Eveline. Świetnie kryje niedoskonałości twarzy (mam tłustą cerę z zaskórnikami i wypryskami), moja skóra się nie świeci, nie mam efektu maski. Wystarczy niewiele podkładu, aby był rewelacyjny efekt. Cena jest niska, a podklad cudowny. Ubolewam tylko że w drogeriach w moim mieście go nie ma. Polecam wszystkim kobietom!